Jak u was ze wstawaniem dziewczyny? Czy ranki ciężkie czy lekko się zrywacie ? szoszanka1 |
2017-11-13 07:18
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Macie ciężkie poranki, czy raczej bardzo łatwo z głosem budzika wyskoczyć wam z łóżka i robić swoje od rana? I wogole o której się kładziecie? Ja niestety nie umiem zasnąć wcześniej niż 23, 24 (choć zmęczona jestem już o 21), ale rano nie ważne o której poszłam spać, czy o 23 czy o 19 rano czuję się jak bym miała zejść. Wstaje 30 min, budzik przełączam 3 razy, i przez godzinę chodze nieprzytomna. A jak to jest u was??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2017-11-13 08:47:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Ja nigdy nie mialam problemu ze wstawaniem,nigdy nie kombinowalam przy budziku,moge wstac nawet o 4/5ale...chodze spac dosc wczesnie bo srednio o 22 ,jak za oknem robi sie ciemno to dla mnie zycie juz nie istnieje nie wazne ze jest 18 ja juz funkcjonuje jak by byl wieczór ,
(2017-11-13 08:55:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimin
To zalezy jesli mam leniwy tydzien jak ostatni bo corka chora byla i sporo w domu bylam to owszem ciezko rano wstac jest jak trzeba ale jesli regularnie wstaje do pracy najczesciej 5'30-6 to juz lekko mi wstac ale musze wpasc w rytm i po kazdym weekendzie jest ciezko. Spac chodze ok 24 czasem przed czasem po.
(2017-11-13 09:13:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Kiedys nie mialam zadnego problemu ze wstawaniem. Budzik zadzwonil a ja odrazu na bacznosc :-D teraz nie ma jakiegos duzego problemu ale mam dni kiedy mi sie nie chce. Usypiam okolo 22
(2017-11-13 11:18:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rozoweskarpetki
Maaasakra sie wstaje ... szaro buro ciemno leje, pogoda nie pomaga.. a jak jest lato to troche lepiej. a w sumie to ja ogolnie lubie spac i ciezko rano wstac. jak bylam nastolatka to potrafilam spac nawet po 12 godzin. do szkoly zawsze spozniona..
Dzisiaj mala juz o 7.30 chciala sie bawic a ja ledwo bylam w stanie oczy otworzyc.. a teraz prawie 12 a ja bym poszla spac.. KAWYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY !!!!
(2017-11-13 12:12:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
Ja chodze spaac najwczesniej o 23. W nocy maly spac nie daje. Wstaje do niego czasem nawet co 10 minut .rano mam budzik na 6.45. Wiec po prostu jak go slysze to chce mi sie plakac. Ale od razu wstaje bo wiem jak zamkne oczy na sekundę to otworze za godzine. Bo mały rano odsypia nocke
(2017-11-13 14:04:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Ja nie mam problemu ze wstawaniem, chodzę spać ok 23.00- 23.30 a wstaję o 5.40 czyli nie śpię długo. Nie potrafię spać dłużej niż 6- 7 godzin i rano jestem od razu rześka. Za to wieczorem nic mi się nie chce.
(2017-11-13 14:06:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Ja chodze spaac najwczesniej o 23. W nocy maly spac nie daje. Wstaje do niego czasem nawet co 10 minut .rano mam budzik na 6.45. Wiec po prostu jak go slysze to chce mi sie plakac. Ale od razu wstaje bo wiem jak zamkne oczy na sekundę to otworze za godzine. Bo mały rano odsypia nocke
To czemu nie śpisz razem z nim rano?
(2017-11-13 15:39:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
Ja chodze spaac najwczesniej o 23. W nocy maly spac nie daje. Wstaje do niego czasem nawet co 10 minut .rano mam budzik na 6.45. Wiec po prostu jak go slysze to chce mi sie plakac. Ale od razu wstaje bo wiem jak zamkne oczy na sekundę to otworze za godzine. Bo mały rano odsypia nocke
To czemu nie śpisz razem z nim rano?
Bo starszego do przedszkola trzeba ogarnac :-)
(2017-11-13 20:39:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Ja ostatnio mam tai czas , że zasypiam aby tylko dzieciaki zasna, nawet o 21. Rano zmartwychwstaje (i marzę o momencie powrotu do lozka)bo Hania do przedszkola na 8 idzie , wracam ogarne sprzątanie, pranie i obiad małemu i kawa bo już padam. Popołudniu jestem cała obolala, czekam do wieczora żeby się położyć
Ogólnie masakra ostatnio
(2017-11-13 20:43:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Dla mnie wstawanie nie jest jakieś tragiczne. Wiadomo, że zdarzają się gorsze dni i myślę sobie jeszcze 5 min poleżę ale patrząc ogółem nie mam z tym jakiegoś problemu:)

Podobne pytania