Chciałabym żeby Mała zawsze była czysta ale to niemożliwe... więc pod koniec dnia wygląda jak wygląda ;) No chyba że już są mega plamy to też Ją rozbieram i idę moczyć plamy, chociaż niestety nie zawsze puszczają :/
2013-11-30 12:32
|
Ja dla Lailii mam kilka ubrań takich po domu są to jakieś rajty zatarte lub bluzki niedoprane już bo wiadomo dziecko się ciągle brudzi a też tu jej dam banana w rączkę i zaraz brudna a banan to się tak cuudownie spiera że aż wgl :/ natomiast moja siostra nie wyobraża sobie żeby jej córka chodziła w podomowych ubraniach ciągle ma być czysta i już nawet ciupkiej plamki na ubraniu nie może mieć.
Wiadomo jak jedziemy gdzieś w gości czy nawet do sklepu Laila jest przebierana no i rączki, buźkę myje jej jak ma brudne :)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Chciałabym żeby Mała zawsze była czysta ale to niemożliwe... więc pod koniec dnia wygląda jak wygląda ;) No chyba że już są mega plamy to też Ją rozbieram i idę moczyć plamy, chociaż niestety nie zawsze puszczają :/
Normalnie szlachta :0 "zbyt brudne ubranie to wyrzucam".
Moja chodzi po domu w rajstopkach (które są przeznaczone na zniszczenie przez młodą) i w jakiejś bluzeczce której nie żal(nawet jak ma plamy :0), jak się pobrudzi to jej zakładam następne ubranko domowe, a poprzednie do namoczenia i prania. Na dwór ją ubieram normalnie (w nie domowe rzeczy).
NO faktycznie szlachta.... owszem wyrzucam jak plamy sa bardzo widoczne i nie widze w tym nic dziwnego.Moja chodzi po domu w rajstopkach (które są przeznaczone na zniszczenie przez młodą) i w jakiejś bluzeczce której nie żal(nawet jak ma plamy :0), jak się pobrudzi to jej zakładam następne ubranko domowe, a poprzednie do namoczenia i prania. Na dwór ją ubieram normalnie (w nie domowe rzeczy).
Silver ja tez jak ma jakies minimalne plamki ktorych nie widac ( chyba ze bym sie stala i dopatrywala :D)tez nie wyrzucam zakladam po domku albo u dziadkow na wsi . zazwyczaj w domu chodzi w leginsach bluzeczce albo body .
Też mamy podział na "domowe" i "wyjściowe". Chociaż muszę przyznać że wśród tych domowych też są niezłe perełki...
Chciałabym żeby Mała zawsze była czysta ale to niemożliwe... więc pod koniec dnia wygląda jak wygląda ;) No chyba że już są mega plamy to też Ją rozbieram i idę moczyć plamy, chociaż niestety nie zawsze puszczają :/
Moja na koniec dnia wygląda no nie wygląda :) fakt nie które plamy nawet jak się namoczy nie puszczają w szczególności bana który czarnieje :/
Chciałabym żeby Mała zawsze była czysta ale to niemożliwe... więc pod koniec dnia wygląda jak wygląda ;) No chyba że już są mega plamy to też Ją rozbieram i idę moczyć plamy, chociaż niestety nie zawsze puszczają :/