jesli nie ma wiatru, ani mroźnego powietrza i np swieci slonce to po co ubierac czapke. sprawdzam co jakis czas czy dziecku jest zimno, i jakos nigdy sie nie zdarzyło zeby po tym jak go ubrałam bylo mu zimno. a pozniej dziwic sie ze dzieci jak na dwor wychodza to odrazu chore
Misia ty chyba mieszkasz w Hollandii? Ja w Belgii ;) zdziwilyby sie dziewczyny jak tutaj ubieraja dzieciaki. Widzialas dziecko od wiosny do jesieni w czapce? Bo ja nie, tylko noworodki ;) wogole nie widzialam nikogo jeszcze w kurtce zimowej. Czasem ubieraja dzieci lzej niz siebie a choruja od wielkiego dzwonu wiec ja sie trzymam ich zasad ;)2013-11-14 17:25
|
Zgłupiałam dzisiaj już całkiem, w południe było u nas ok 3-5st. Mała była ubrana tak, body długi rękaw, bluza, kurta zimowa, leginsy i na to spodnie ocieplane, czapka i rekawiczki, buty jak wracalysmy to pol drogi się darła, jak wróciłam do domu, ręce miała lodowate i całe czerwone, stopy to samo. Wiec wyglada na to ze plakala bo jej bylo zimno w rece i stopy. To jak mam ubrać moje dziecko, żeby nie odmrożić jej rączek?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
dokładnie mieszkam w Holandii. tutaj nawet dziwnie na mnie patrza ze moje dziecko ma czapke załozona :-)ale jakos nie zwracam uwagi na to, jak uwazam zeby załozyc to zakładam. nawet zima rzadko mozna zauwazyc ze dziecko ma czapke... i tak jak piszesz nikt nie choruje bo dzieci sa zachartowane a w Polsce wielka kolejka w słuzbie zdrowia bo dziecko chore. jak jezdze czasami do Polski to robie wielkie oczy jak niekótre mamy ubieraja dzieci.
jesli nie ma wiatru, ani mroźnego powietrza i np swieci slonce to po co ubierac czapke. sprawdzam co jakis czas czy dziecku jest zimno, i jakos nigdy sie nie zdarzyło zeby po tym jak go ubrałam bylo mu zimno. a pozniej dziwic sie ze dzieci jak na dwor wychodza to odrazu chore
nie mieszkasz w Polsce...bo mi juz serce staneło,że w taki zmimny dzien jak dzis nie założyłas dziecku czapkimaluch jak siedzi to szyciej marznie a przez glowe najszybciej traci ciepło wiec jak dla mnie o tej porze roku w Polsce czapka obowiązkowa!!!jesli nie ma wiatru, ani mroźnego powietrza i np swieci slonce to po co ubierac czapke. sprawdzam co jakis czas czy dziecku jest zimno, i jakos nigdy sie nie zdarzyło zeby po tym jak go ubrałam bylo mu zimno. a pozniej dziwic sie ze dzieci jak na dwor wychodza to odrazu chore
nie mieszkasz w Polsce...bo mi juz serce staneło,że w taki zmimny dzien jak dzis nie założyłas dziecku czapkimaluch jak siedzi to szyciej marznie a przez glowe najszybciej traci ciepło wiec jak dla mnie o tej porze roku w Polsce czapka obowiązkowa!!!