Powinno być tak, że zaczynasz mieć skurcze (czyli bóle brzucha, jakby ktoś nie wiedział, podobne do tych menstruacyjnych). Najpierw nieregularne i w miarę do zniesienia, stopniowo przybierające na regularności i sile. Za początek porodu uważa się skurcze regularne trwające 1 minutę, z odstępem pomiędzy nimi 4 minutowym (skurcze co 5 minut). Wtedy należy jechać do szpitala. Ale poród może się równie dobrze zacząć odejściem wód płodowych (ja tak miałam), co ma miejsce podobno dość rzadko.
2012-07-16 22:29
|
Cześć kochane.
Wiem, że to głupie pytanie, ale kompletnie nie mam zielonego pojęcia i nie mam z kim porozmawiać o tym jak wygląda poród sn, bo wszyscy w mojej rodzinie mieli robione cc. Do szkoły rodzenia też nie chodzę, nie mam gdzie (w moim mieście niestety nic takiego nie ma)
I jak to jest z tym nacinaniem/pękaniem krocza? Dzieje się to przy większości porodów?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Powinno być tak, że zaczynasz mieć skurcze (czyli bóle brzucha, jakby ktoś nie wiedział, podobne do tych menstruacyjnych). Najpierw nieregularne i w miarę do zniesienia, stopniowo przybierające na regularności i sile. Za początek porodu uważa się skurcze regularne trwające 1 minutę, z odstępem pomiędzy nimi 4 minutowym (skurcze co 5 minut). Wtedy należy jechać do szpitala. Ale poród może się równie dobrze zacząć odejściem wód płodowych (ja tak miałam), co ma miejsce podobno dość rzadko.
kazd porod to inna bajka.. moj wygladal tak.. http://40tygodni.pl/pampusia112/blog/13564,Dwa-miesiace-i-28-dni-temu.html
A co do nacinania krocza to w czasie porodu lekarz badz polozna moze zdecydowac o nacieciu jezeli widzi ku temu powody. Pekniecie krocza moze nastapic ale nie musi:)
U mnie polozna zdecydowala o nacieciu:)
myślę, ze niejedna przyszła pierworódka będzie Ci wdzięczna ;-)
dobrej nocki!
To wszystko zależy od wielu czynników - od szpitala, od personelu, od miejscowości, w której mieszkasz...
Powinno być tak, że zaczynasz mieć skurcze (czyli bóle brzucha, jakby ktoś nie wiedział, podobne do tych menstruacyjnych). Najpierw nieregularne i w miarę do zniesienia, stopniowo przybierające na regularności i sile. Za początek porodu uważa się skurcze regularne trwające 1 minutę, z odstępem pomiędzy nimi 4 minutowym (skurcze co 5 minut). Wtedy należy jechać do szpitala. Ale poród może się równie dobrze zacząć odejściem wód płodowych (ja tak miałam), co ma miejsce podobno dość rzadko.
Zosiu a te skurcze, które występują tuż przed tymi co 5 min regularne jak najbardziej co 8 minut to nie poród :P? Mi położna mówiła że od regularnych skurczy się liczy
A i mnie od początku w ogóle nie bolał brzuch tylko od razu krzyż, więc różnie to bywa
Napisałam co wiem ze szkoły rodzenia, internetu i broszurek. Sama nie miałam regularnych skurczów do końca, więc w sumie nie wiem ani jak powinny wyglądać czasowo ani bólowo. Gdyby nie wody pewnie nie wiedziałabym, że rodzę ;)
Powinno być tak, że zaczynasz mieć skurcze (czyli bóle brzucha, jakby ktoś nie wiedział, podobne do tych menstruacyjnych). Najpierw nieregularne i w miarę do zniesienia, stopniowo przybierające na regularności i sile. Za początek porodu uważa się skurcze regularne trwające 1 minutę, z odstępem pomiędzy nimi 4 minutowym (skurcze co 5 minut). Wtedy należy jechać do szpitala. Ale poród może się równie dobrze zacząć odejściem wód płodowych (ja tak miałam), co ma miejsce podobno dość rzadko.
Zosiu a te skurcze, które występują tuż przed tymi co 5 min regularne jak najbardziej co 8 minut to nie poród :P? Mi położna mówiła że od regularnych skurczy się liczy
A i mnie od początku w ogóle nie bolał brzuch tylko od razu krzyż, więc różnie to bywa