Odpowiedzi
My z M raczej nie mamy co narzekać na uszy, ale Kacper chyba wrodził się do dziadka od strony M, a miał on takie uszy skrzata i chciałabym coś zdziałać ale chyba nic z tego nie będzie skoro mówicie, że to czysto genetyczna sprawa...
Kladlabym Synka raz na jeden raz na drugi boczek.genetyka genetyka ale to nie zadzkodzi i moze cos pomoc.i jejku tu dodam cos co pamietam jak bylam jeszcze dzieckiem robila mijej kolezanki mama jak urodzil sie jej brat .jej mama przyklejala uszka Malego plasterkami do glowy mimo iz mialam wtedy moze z 10-12 lat to juz wtedy bylam w szoku jak mizna cos takiego robic !
Nie robiłam nic w tym kierunku, to kwestia genetyki i jak mają być odstające to będą ;) Mój Michał odrobinę ma (po moim Alvaro), Dominik nie. Dodam, że każde dziecko na początku uszka ma przylegające do głowy.
dokladnie, to samo nam powiedziala pediatra (moja mama kazala mi zakladac mlodemu opaske :D )