Kochanie, Myszko, Rybko, Skarbie, Kotek... Różnie z tym bywa. Jak się droczymy, to mówimy Dupko (nie wiem skąd się to wzięło), a jak chcę go wkurzyć, albo jak mnie nie słucha to mówię po imieniu :P
(2012-11-07 11:08:05)
cytuj
Przeważnie M mówi do mnie po imieniu: Ewa, Ewka... wiadomo jak ma "fazy" to i : kochanie, cukiereczku, skarbie się pojawia:) Ja do Michała, rzadko mówię po imieniu, nauczyłam się mówić do niego: Miki, a on już się przyzwyczaił, zreszta jak jego cała rodzina i znajomi (ze tak do niego mawiam) :)