bo reszta pod stolem to bralabys np rodzinne bo nie przekraczasz dochodu 504 czy 800 jak bedzie taki prog na osobe
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 30 z 33.
A jak sprawa się rypnie i to wyjdzie na jaw? nie, ja nie umiem oszukiwać :) poza tym, ściemniać dla dodatkowej stówki skoro mam 3 tysiaki na życie? Nie, dzięki...
Mysle że Aicik najlepiej to ujeła i z nia się zgadzam. Skoro pracodawca oszukuje to to jest wytłumaczenie i kase wieksza niz na kwitku jest mozna brać, ale jak mozna brac od państwa to już nie. Dziwne myslenie. Każdy robi jak uważa. Wg mnie to co na papierze ma pierszeństwo i to jest podstawa do czegokolwiek zwłaszcza tam gdzie jest nasz podpis. A co jak pracodawca wypłaci tylko najnizsza i reszty nie da bo stwierdzi że na papierze jest inaczej? Na tyle ufasz pracodawcy że za rok, dwa trzy Was nie wykiwa? Nie przyda się to 80 zł?
Inna kwestia dla mnie jest to że wiele rodzin i ludzi jest zmuszone życ za 1200 zł i musi liczyć każdy grosz ponieważ nie powinno tak być że nie stac Cię na nic wiec państwo jak jest takie madre to zamiast dawać kase za darmo po 500 i 1000 zł niech zoferuja dobre płace i poszukaja kazdemu pracy, dzieki czemu beda miec maciezyński płatny,a nie dadza cos na rok a potem zeby w tynk.
Niestety żyjemy w takim kraju jakim zyjemy i musisz sobie jakos razic i nie ma co sie tłumaczyć uczciwoscią, bo jak zycie zmusza to robimy i składamy wnioski wszedzie gdzie się da żeby dostac akies grosze skoro się należą.
annan chodzi wlasnie ze sie nie naleza ale ludzie kombinuja i nazywaja zyciowa zaradnoscia
zyjemy w takim kraju ale skoro wiekszosc tak kombinuje nigdy nie bedzie dobrze plytkie myslenie ze panstwo mozna okradac no i podlega to karze jak sie znajdzie zyczliwy ktory doniesie
przyklad z zarabianiem na czarno jest niedobry do konca to odpowiedzcie sobie na pytanie czy jak kobieta ktora nie jest mezatka ale mieszka z partnerem ktory dobrze zarabia i nie brakuje im na nic idzie i oswiadcza ze jest samotna matka i bierze 80 zl na dziecko rodzinne jest zaradna czy nieuczciwa niech kazda z was odpowie sobie zgodnie z swoim sumieniem albo oswiadcza w przedszkolu ze jest samotna mama mimo ze nie jest
i koniec awantury :-) znowu wyszla ;-)
oczywiscie ze bym brała; Twoim zdaniem to niby byłoby oszustwo a wykazywanie innego dochodu niz faktycznie sie ma to co innego? Tzn skarbówkę mozna robic u bambuko a MOPSu juz nie? Smieszne
Z tego wynika że oszukuja i politycy i pracodawcy( zmuszając ludzi do pracy na czarno) i zwykli ludzie- biorąca co sie da i oszukujac. Widać że ryba gnije od glowy. Ja uważam że takia "zaradność' jest nie fair, ale wiem że takie myslenie jest latwe gdy sie ma dobra pozycje materialną. Gdyby te 3000 bylo tylko moja wypłata, a maz by zarabial drugie 3000 to bym nie brała,a jesli to by by był nasz cały dochód pewnie tak. Jak to powiedział stary komunista Marx " byt określa świadomość' a po naszemu- punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. ;)
A co do nie przyjmowania pracy gdzie na papierze jest tylko najnizsza krajowa jak pisze Księżniczka to jest utopia, w niektorych branżach nie ma w ogole mozliwości zeby zarabiac inaczej, np. w gastronomii- taka rzeczywistośc. Moja firma placi 100% tak jak trzeba ale tez nie podwyzszą nam podstawy tylko dostajemy premie kwartalne i w ten sposob oszczedzaja. Ale juz podstawa jest tak wysoka że moge powiedziec ze to uczciwa firma.
A co powiesz jeśli na umowie pracodawca wpisuje ci 1300, ale masz taka prace że jednego miesiąca zostajesz po godzinach i dorabiasz a kolejne 4 nie to ma ci umowę zmieniając co miesiąc bo jednego nie zarobiłaś 1300 tylko 3000 ? Trochę dla mnie takie robienie z polaków złodziei i krętaczy.... tak masz racje to jest oszustwo złodziejstwo i co tam chcesz, tylko ze w tym państwie trzeba być trochę do przodu bo niestety za 1300 to sobie możesz iść i opłacić wszystkie rachunki i nic ci nie zostanie a te 80 zł to ci starczy na miesiąc ? nie bądźmy hipokrytami a ty ile zarabiasz? skoro tak będziesz po wszystkich " oszustach " ? Tak tak ja wiem że to nie moja sprawa ile, ale sama sobie zobacz zarabiasz ile zarabiasz starcza ci do przysłowiowego 1 masz na wszystko dla swoich dzieci ? to teraz zobacz may np 5 osobową rodzinę pracuje tylko mąż ma na papierku tylko 1300 i tylko tyle dostaje żona nie pracuje bo zajmuje się dziećmi , albo szuka pracy ale nie może jej znaleźć bo wiele jest przyczyn. nie ważne no i jak oni maja przeżyć za 1300 zł plus po 3 razy 89 zł ? wyobrażasz sobie to ? niech wyjdzie przy dobrych wiatrach tylko 1300 zł samych rachunków takie są realia w najmniejszych miastach gdzie wynajem np 900 zł i reszta opłaty i teraz tylko woda, prąd, gaz, dojazdy do pracy i robi się 400 zł razem 1300 wypłacane 1 dnia każdego miesiąca rachunki trzeba opłacić do 10 a rodzinne np u nas przychodzi dopiero 25 i za co kupić dzieciom jedzenie? a o ubraniach nie wspomnę ? i to 25 przyjdzie suma raptem 267 zł raczej śmieszna, to powiedz mi czy taki ojciec zarabiając na papierku 1300 a na ręke dostawał by 3000 nie poszedł by po te marne 89 zł ? tak jak dziewczyny pisza nie kazdy pracodawca pisze 3000 zł bo z niego tez zus zdziera , temu co ma łatwo jest sie wypowiadac mozesz mnie zlinczowac, ale takie jest moje zdanie ....
--
mamusiaaaa18 nikogo nie chce linczowac. niepotrzebnie napisalam o tym zarabianiu na czarno bo zostalo to przeinaczone tzn zgadzam sie ze to tez nie jest uczciwe wyzysk itd itp chodzi o to ze z niektorych odpowiedzi wynika ze ktos nie widzi w tym problemu nawet jakby mial kasy dosc bo 'masz leb i chuj to kombinuj' dlatego napisalam czy jakby osoba ktora nie jest mezatka poszla pobierac rodzinne mimo ze mieszka z partnerem i niczego nie brakuje jakbym np ja napisala wiecie mamy 10 tysiecy dochodu ale nie mamy slubu to poszlam po rodzinne dla syna przyda sie na klocki lego
jakby byla rodzina ktora naprawde kiepsko ma i te pieniadze sa potrzebne doslownie na jedzenie to wiadomo ze inaczej sie patrzy ale z drugiej strony apetyt rosnie w miare jedzenia i bogacz sobie wytlumaczy ze jemu stowka przyda sie na kawke w sturbucksie i i tak ja wezmie jak jest nieuczciwy stad sie biora przeciez przekrety w polityce ci ludzie zarabiaja dobrze ale chca wiecej i wiecej nawet jak to nieuczciwe
nie chce oceniac nikogo kto ma kiepska sytuacje zla i na podstawowe potrzeby brakuje i musi wrecz sklamac ale tak jak napisala kkw to zalezy od moralnosci sa biedni ktorzy obejda sie bez tych dodatkowych pieniedzy ale cenia sobie uczciwosc a bedzie bogatszy ktory powie pfffffffffffffff panstwo mnie tez okrada
a ja mam bardzo dobra sytuacje materialna dzieki partnerowi bo sama to mialam prace raczej za nieduze pieniadze pochodze z niezamoznej rodziny wiec szanuje pieniadz i z domu wynioslam uczciwosc a uwierz mi ze niektore kolezanki sie dziwily ze nie ide kombinowac ze niby samotna matka jestem bo nie mamy slubu
agawita tak wiem ze zalezy od punktu siedzenia - jakby system byl taki ze mimo ze grozi mi i dziecku jedzenie tynku ze scian a nie dostalanym legalnie rodzinnego to racja wyzsza i dla dziecka zrobilabym cos wbrew uczciwosci ale po to zeby kupic dziecku za to np dresik w h&m albo kolejna zabawke to bym nie oszukiwala
dobrze tam napisala ta dziewczyna w tym twoim pytaniu o przedszkole o tej za krotkiej kolderce potem sie dziwimy ze nie ma pieniedzy na leczenie dzieci czy inne wazne rzeczy
wydaje mi sie ze to tylko u nas tak sie rozumie zaradnosc i moze innych krajach bylej komuny
Andzia, masz racje ale myslę ze jeszcze potrzaba lat zeby ludzi przestali tak kombinować, tutaj jest tak ze kazdy sie boi o przyszlosc, dzisiaj masz a jutro mozesz zostać z niczym( m.in. brak systemu socjalnego to sprawia, bo jak zostaniesz bez pracy to jestes na lodzie, nie jak np.w DE). Musza minac lata w dobrobycie zeby ludzie przetali sie bać, historia Polski tez jest taka ze ciagle ktos okradal i rabowal a ludzi się po prostu przesiedlalo w wagonach bydlęcych. Tak sobie to tłumaczę, ludzie mam nadzieje nie sa gorsi niz gdzie indziej.
A takich cwaniczkow co maja kase ale każda stowke przygarna bo "jak daja to się bierze" to tez nie cierpię..