Też dużo się nasłuchałam o pieluszkach (z Biedronki, broń Boże z Rossmana bo są jak cerata) które rewelacyjnie się sprawdzają a są o połowe tańsze od pampersów, tylko nie pamiętam nazwy.
Maleńki noworodek dostaje stosy Pampersów od całej rodziny (a najwięcej od dziadków), ale z czasem potem warto wypróbować tez te tańsze żeby bankruta przez pieluchy nie zaliczyć ;)