2012-07-22 09:33
|
Hej Kochane,
małą karmię od urodzenia piersią, jutro kończy 2 tygodnie, ale w moim piersiach jest już chyba coraz mniej mleka, mała opróżnia je do końca i jeszcze cmoka żeby zjeść.
Na rynku jest wiele mlek modyfikowanych, a ja nie wiem jakie zakupić. Przy wyjściu ze szpitala mama kupiła mi Emfamil Prenature dla wcześniaków i dzieci z niską wagą urodzeniową, ale na to mleko już podrosła.
Jakie mleko mm polecacie, takie po którym wasze dzieci nie miały problemów z kolkami, kupkami itd.?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja rozmawiałam z pediatra i powiedział, że ęnfamil jest najlepszym mlekiem jak na razie na rynku bo jest najbardziej zbliżony do mleka matki, jako jedyne mleko ma LIPIL w składzie. Ale znów ma dużo żelaza i u niektórych dzieci może powodować zatwardzenie...
moja mała w szpitalu dostawała NAN - kupki, gazy były po nim ok - takie kupiliśmy też do domu, dużo mam chwali sobie Bebiko, choć niby lepszy droższy Bebilon - wg mojej koleżanki.
A z tą laktacją to może Hania po prostu więcej chce jeść niż na początku i przy częstym przystawianiu to kwestia dni jak będzie więcej mleczka?
przystawiam często, ale nic się nie dzieje :(, nawet mąż zakupił mi herbatkę na laktacje i też cisza :(
A z tą laktacją to może Hania po prostu więcej chce jeść niż na początku i przy częstym przystawianiu to kwestia dni jak będzie więcej mleczka?
moja mała w szpitalu dostawała NAN - kupki, gazy były po nim ok - takie kupiliśmy też do domu, dużo mam chwali sobie Bebiko, choć niby lepszy droższy Bebilon - wg mojej koleżanki.
A z tą laktacją to może Hania po prostu więcej chce jeść niż na początku i przy częstym przystawianiu to kwestia dni jak będzie więcej mleczka?
przystawiam często, ale nic się nie dzieje :(, nawet mąż zakupił mi herbatkę na laktacje i też cisza :(
a jak często przystawiasz - jak ja miałam kryzys laktacyjny to praktycznie przez kilka dni nie robiliśmy nic innego, no i ważne jest żeby wyluzować,powiedzieć sobie że kryzysy są normalne i jakby się nie skończyło jest ok. Ja dopóki miałam ciśnienie że mi się pokarm skończył, było źle
co 2h przystawiam małą, wcześniej też przeszłam zapalenie prawej piersi, przez co tam pokarmu praktycznie w ogóle nie mam. Cały czas ją przystawiam, nie ukrywam, że nie chciałabym aby mała przeszła na mm. Robię już wszystko. A z tą laktacją to może Hania po prostu więcej chce jeść niż na początku i przy częstym przystawianiu to kwestia dni jak będzie więcej mleczka?
przystawiam często, ale nic się nie dzieje :(, nawet mąż zakupił mi herbatkę na laktacje i też cisza :(
a jak często przystawiasz - jak ja miałam kryzys laktacyjny to praktycznie przez kilka dni nie robiliśmy nic innego, no i ważne jest żeby wyluzować,powiedzieć sobie że kryzysy są normalne i jakby się nie skończyło jest ok. Ja dopóki miałam ciśnienie że mi się pokarm skończył, było źle