Oj dziewczyny... Ja po domu śmigam w spodniach sportowych 3/4 i koszulce Carlsberga:) Jest długa i zakrywa mi brzuszek a poza tym jest mi wygodnie. A na wyjscia mam ciązowe dżinsy (bardzo wygodne) i chyba 3 tuniczki... Nie kupuję więcej bo i tak nie zdąze ich znosić. Mam nadzieje, że po porodzie szybko zniknie moj OGROMNY brzuszek i te wielkie ubranka będa na mnie za duże:)
Aha dresik też mam:) Bordowy welurowy i nie wygladam w nim jak w worku:) Polecam!