Ja wszystko wyparzałam w wrzątku. Dalej to robię a zaraz Maja będzie miała 10 miesięcy. Jeżeli Ci spadnie to bym leciała i wyparzyła. Do buzi nie bierz bo są bakterie.

Podobno koniecznie trzeba sobie wziąśc smoczek do szpitala jakby dziecko bardzo płakało żeby mieć.... czy butelki i smoczki wystarczy jak wrzuce na chwilę do wrzatku czy mam je pogotować, czy jeszcze jakos inaczej trzeba to robić? W szpitalu jak niemowlakowi wypadnie smoczek z ust np na podłogę albo nawet na rożek (ale szpitalny) to mam leciec od razu jakoś go tez parzyć czy oblizać i dać dziecku? jak wy robiłyście? bo nie wiem czy takiemu małemu trzeba wszystko na poczatku sterylizować?