2013-04-01 09:56
|
Albo jestem nienormalna albo ja po prostu ich nie rozpoznaje.Jeszcze kilka tygodni do porodu a ja nawet nie wiem co to skurcz ;/ nie czuje ich albo ich nie rozpoznaje.Albo ich po protu nie mam.Paranoja jakaś ;/ czy tak w ogóle może być? staram się coś wyczytać na necie ale nic podobnego mi się nie dzieje jak w opisach.Oprócz tego,że nogi mam jak balony i bolą mnie plecy,czasami jajniki i więzadła...to na nic innego nie mogę narzekać.Jak to w końcu jest?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
przyjdzie czas to poczujesz :) Ja w całej ciąży nie wiedziałam co to są skurcze Braxtona Hicksa. Chyba nie wiedziałam, jak je poznać. Spoko luzik, przed porodem na pewno poczujesz :)
Mam nadzieje,ze to poczuje i ze będe widziała ze to waśnie TO :D
zamiast sie cieszyc ze nic nie boli to ty wyczekujesz, nie kumam:/ 34 tydzien to jeszcze wczesnie, gdybys byla w 39 tygodniu to rozumiem
Wyczekiwanie w ostatnich tyg ciąży to normalne wiec nie ma tu nic do rozumienia.Pytanie jak pytanie.W ciąży jest wiele niezrozumianych dolegliwości,zwłaszcza w tej pierwszej
spokojnie, ja pierwsze skurcze bede miec dopiero dzis na wywolaniu porodu...
Powodzenia i wszystkiego dobrego ;)
Miałam przepowiadające w 33tc4d, a dobę później urodziłam.
Koleżanka za to, odczuwała skurcze przez całą ciążę i lekarz przepisał jej Nospę forte.
Nic, tylko się cieszyć z braku skurczy na tym etapie ciąży.