Nie zaczynaj tego tematu z rodzinką, Ty wiesz swoje i będzie tak jak chcesz. Grunt to wiara w siebie.

Witam,
jestem w 35 tc i coraz bardziej zaczynam się bać porodu i tego co będzie potem.... Konkretnie chodzi o to, że bardzo chciałabym urodzić naturalnie a później karmić piersią, rzecz w tym, że moja mama i siostra z góry mnie przekreślają. Tzn. zarówno mama (3dzieci) jak i siostra (2dzieci)nie zdołała urodzić żadnego z dzieci siłami natury, a i również nie karmiły piersią - rzekomo z braku pokarmu... Dlatego też mówią, żebym sobie nie robiła nadziei:( A Wy jak myślicie? Mają racje? Była któraś z Was w podobnej sytuacji?
Dodam, że zarówno mama jak i siostra paliły i palą papierosy + piją kawę i ich ciąże raczej nie były planowane, podczas gdy ja ani nie palę, ani nie piję kawy + 3miesiące przed zajściem oraz przez całą ciążę przyjmowałam zestaw witamin materna.
Z góry dziękuję za odpowiedzi:)