2010-11-10 15:28
|
Czy mogłybyście mi napisać opinie o szpitalu na tej ulicy, o lekarzach-ginekologach, którzy tam przyjmują? Czy to jest szpital o wysokim pozimie i specjalistach godnych zaufania? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi:* Pozdrawiam:*
Odpowiedzi
Karową wybrałam od początku bez większego namysłu. To jest najlepiej wyposażony szpital w W-wie, chodzi mi o ratowanie wcześniaków, OIOM noworodków. Ja nie potrzebuję wygód i uprzejmości, dla mnie najważniejsze było bezpieczeństwo mojego dziecka. Po 3 poronieniach i 4tej ciąży zagrożonej, gdzie przepowiadano mi poród w 7 m-cu, musiałam leżeć, krwawiłam, miałam skurcze dużo przedwczesne, za wczesne rozwarcie, to było to najlepsze wyjście.
Ciążę prowadził mi lekarz z Karowej. Muszę przyznać, że ułatwia to wiele spraw w przypadku ciąży zagrożonej bo ja kilka razy ladowałam na oddziale patologii ciąży. Ale szczerze mówiąc to akurat w każdym szpitalu masz "łatwiej i szybciej" jeśli ciążę prowadzi ci lekarz pracujący w tym szpitalu.
Dodatkowo oddziały są ładne, odnowione, czyste (leżałam na oddziale obserwacyjnym, mikrochirurgii, patologii ciąży I, patologii ciąży II, porodówce kilka razy, położniczym). Na każdym oddziale łóżka są sterowane guzikami (na porodówce tylko czasem dają takie zwykłe jak muszą zrobić dostawkę), nie trzeba wstawać zeby podnieść zagłówek czy stopy, lekarze byli mili, nie narzekam, pielęgniarki różnie, na obserwacji i na położniczym niektóre suki, ale do zniesienia.
Niemiło wspominam mrówki w łazience na oddziale obserwacyjnm i zimną wodę pod prysznicem na patologii I, ale to pierdoły.
Jedzenie raczej ok.
Łazienki czasem są na korytarzu, czasem jedna na 2 sale, zalezy gdzie się trafi.
Na Karową do porodu w pierwszej kolejności przyjmują pacjentki z ciążą zagrożoną, lub z chorobą matki w wywiadzie, głownie cukrzyczki tam rodzą. Więc jesli jestes zdrowa to mogą cię odesłac do innego szpitala jesli w poczekalni będa babki z jakimiś obciążeniami.
Ze szkoły rodzenia nie korzystałam bo nawet nie mogłam z powodu leżenia, rodziłam bez własnej położnej i było ok.
ZZO 400zł, ale mi zwrócili bo napisałam pismo, ze pobrali bezprawnie itp. Bez mrugnięcia okiem oddali kasę.
Dla dziecka trzeba mieć swoje ubranka, pieluchy, kosmetyki, butelkę. Dają to plastikowe łóżeczko + materacyk + koc lub rożek. Rożek lepiej swój mieć.
Zaraz po porodzie leżysz 1-3 godzinki z dzieckiem na korytarzu na porodówce bo w tym czasie szykują ci miejsce na oddziale, myślała, że to straszne jak widziałam, ale po paru m-cach leżenia tam zauważyłam, że to standard, trzeba po prostu swoje odczekac i już. Ogólnie na porodówce gwarno, zamieszanie, ale nie ma się co dziwić, ludzie się rodzą :) Ja zaczęłam rodzić o 11:15, a jak kończyłam po 23:00 to był już święty spokój. Po 16:00 robi się spokojniej bo studenci ida do domu.
No właśnie, studenci, mi nie przeszkadzali, było nawet 2 przystojniaków podczas porodu, stwierdziłam że niech się uczą, w końcu sama tez chcę zeby mój poród odbierał doświadczony lekarz więc i oni niech się doświadczają. Ale jak nie chcesz to przeciez możesz odmówić.
Lewatywy nikt ci tam nie zrobi, nawet na życzenie.
Jak będziesz miała więcej pytań to pisz, znam kilku lekarzy z Karowej którzy przyjmują prywatnie.
Ja właśnie rozmyślam o porodzie na Karowej, ale mam dylemat, bo mieszkam 100 km od Warszawy i za bardzo nie wiem jak rozwiązać to logistycznie? Poza tym piszecie, że znacie namiary na lekarzy, którzy pracuję w tym szpitalu. Czy mogłybyście podać? Czy słyszałyście coś o Jacku Sieńko?