Interesuje mnie jakie kaszki podawałyście Waszym niemowlakom
- czy te instant czyli zalej tylko wodą i masz gotowy posiłek
- czy takie zwykłe gotowane na wodzie czy mleku jak np. kukurydziana, jaglana, manna?
Jeśli podawałyście różne to zaznaczcie które jednak dominowały.
Odpowiedzi
1. kaszki tzw. instant |
2. zwykłe kasze |
3. nie podawałam wogóle kaszek |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Od samego poczatku jak tylko wprowadziłam podawałam zwykła kasze manne gotowana na krowim mleku(dawałam od 6 miesiaca) wtedy wprowadziłam mleko krowie i kaszki, wczesniej nie chciałam mu rozpychac brzuszka. Podawałam w formie do picia na noc lub jako deser z owocami. Aha na mleku krowim nie słodziłam tej kaszy. Najpierw była to zwykła co długo sie gotuje potem błyskawiczna z lubelli, ale to tez zwykła manna. W 9 miesiacu chyba za namowa mojej mamy dałam mu z Bobowity to pluł dalej niz widział więc odrazu poszła do kosza(sama bym tego nie zjadła)
Zwykłymi pluje na kilometr, np. manna, nie przełknie tego
Oba rodzaje. Głównie te instant, bo szybsze w przygotowaniu.
U nas glownie kaszka manna, kukurydziana. Kaszke ryzowa robilam z jablkiem. Blendowalam ryz na mleku z jablkiem. Ale mozna na wodzie ryz i dodac mm.
Manna albo jaglana , jak dla mnie te kleiki ryżowe czy kukurydziane to wcale nie są kaszki tylko słodkie zapychacze .
długo daawałam małłęmu raz dziennie porcję kaszki z bobovity, smaokowały mu i szybko sie orbiło co mi odpowidało. chyba dopiero około 10 mies przerzuciłam sie na kasze manne
Zawsze jadl tylo kleik ryżowy na mleku mod. ( tym ktore pil normalnie) z pogniecionym wielcem bananem- nie kupowalam kaszek smakowych ani gotowych na mleku.