P.S. Może zjadłaś coś co wywołuje wzdęcia. poobserwuj i przymomnij sobie co zjadłaś i wypiłaś ;) Pozdrawiam :)
Kochane mam kłopot z moją Tosią, pojawił się jakieś 2 dni temu. MIanowicie, ładnie sie przysysa, ale ssie strasznie łapczywie i pewnie łyka mnóstwo powietrza, niestety nie zawsze udaje jej się odbić...choć robię co mogę..chodzę, kładę na brzuszku, poklepuję etc. ale to nie wszystko, mała nie może zrobić kupki, robi jedną dużą na dobę i to w bólach, wierci się, kręci , napina. Dzisiaj rano udało sie jej wykupkać, bo przeczytałam radę na 40 tygodni , że jedna z was chusteczką nawilżoną "drazni" z zewnątrz odbytek i dopiero się udało. Co na to poradzić?? jak ją skuteczniej odbijać?? MAcie jakieś swoje sposoby?? I co z tą kupką?? dodam że karmię ją tylko piersią i wydawało mi się że nie będzie z załatwianiem problemu...a tu proszę. Jutro idę do pediatry, ale czuję że dzisiaj też nas to dopadnie, a ja jako 9-dniowa mama jestem bezsilna i bezradna. POMÓŻCIE
Odpowiedzi
P.S. Może zjadłaś coś co wywołuje wzdęcia. poobserwuj i przymomnij sobie co zjadłaś i wypiłaś ;) Pozdrawiam :)