Jakiś czas temu miałam bardzo mało pokarmu. Synek się nie najadał i często się budził. Zgodnie z zaleceniem położnej zaczęłam przystawiać synka do piersi jak najczęściej, żeby pobudzić laktację. No i się udało, ale przez ten czas Mikołaj nauczył się pić bardzo małe ilości bardzo często. Miałam kolejny problem, bo piersi pełne a on tego nie wypijał. Położna doradziła, żeby odciągać pokarm laktatorem ręcznym, przetrzymywać Mikiego jak długo to możliwe i dawać mu moje mleczko z butelki, żeby wiedzieć ile wypija. Na początku pił po 20-30ml, teraz udało mi się osiągnąć od 60-nawet 90ml. W końcu Miki powrócił do piersi. Niestety zauważyłam, że mam mało pokarmu. Czy to możliwe, że laktator tak obniżył mi produkcję mleczka? Czy może to kryzys laktacyjny w 6tyg życia? Nie wiem, co robic, bo bardzo zależy mi na karmieniu piersią...
Odpowiedzi
Powtórze zeby przystawiac jak najwiecej wtedy wszystko bedzie dobrze, na zmiane raz lewa raz prawa