Lata młodości, dzieciństwa. inkaaa |
2010-08-14 12:34
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hmm dziewczyny macie jakieś takie wspomnienia z dzieciństwa, których nigdy nie zapomnicie. ?Chwilę, które na zawsze Wam zostaną w pamięci.?(odbiegam troszkę od tematów ciążowych itd.-przepraszam za to, jeśli komuś to przeszkadza- to nie musi udzielać odpowiedzi.) :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2010-08-14 12:37:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkaaa
*Wspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje...
zapamiętujemy te najbardziej wzruszające, płynące z głębi serca, zapisane do końca życia...*
(2010-08-14 12:59:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiti
Ja mam takie wspomnienie;Przyjeżdżaliśmy do dziadków razem z kuzynostwem, jak moja babcia szła do sklepu po serek homogenizowany i świeże bułeczki, to my wskakiwaliśmy do łóżka dziadka i oglądaliśmy bajki rano; jak przyszła babcia i zaczęła się krzątać po kuchni dziadek pytał: wstajemy czy leżymy? a my: leżymy!!dziadek był już wtedy chory, przeżył poważny zawał z kilkugodzinną śmiercią kliniczną i nadal był troszkę jak dziecko; on właśnie z nami tańczył walczyka po pokoju a my staliśmy na jego kapciach i razem te tańce robiliśmy. wspominam to dlatego, że w tamtym roku pożegnałam najpierw dziadka a pare miesięcy puźniej babcie. nie mogli bez siebie żyć :-(
(2010-08-14 13:08:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika
Ja też najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa wiążę z moimi dziadkami, którzy mieszkali z nami...Moi rodzice w tamtym czasie prowadzili swoja dzialaność i nie praktycznie wieksza czesc dnia spedzali poza domem...dziadkowie zajmowali się mną i moim bratem...Moja babcia byla/zawsze będzie najcudniejsza babcia na swiecie tak samo jak dziadek...pamietam jak z dziadkiem robiliśmy studnię z łupek drewna a babcia piekła nam naleśniki...zabieralismy dziadkowi papierosy i zakopywalismy gleboko w ziemi zeby juz nie palił...i rzucił ;))) Moja kochana babcia zmarła 3 wrzesnia 2008 rano a dziadek tego samego dnia po poludniu...też nie mogli bez siebie zyc...to juz dwa lata...ja ciągle czuje ze są obok i czuwają nademną i rodziną ;))) ehhh
(2010-08-14 13:08:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiti
i jeszcze jedno pamiętam jak tata uczył mnie i mojego brata samoobsługi tzn.ubierania. Budził nas wcześniej do przedszkola i układał nam na podłodzeczęści ubrania w kolejności w jakiej mieliśmy je zakładać. my tyłkami przesuwaliśmy się od jednej części garderoby do drugiej, tak nas nauczył, że majty zakłada się przed rajstopkami, co dla 3 latków nie zawsze jest oczywiste ;-)
Po latach mówię do taty że pamiętam jak nas budził do przedszkola to ciemno było (musiała to być zima), a on zartowniś z pokerową miną mówi że byliśmy bardzo brzydcy i musiał nas po ciemku zaprowadzać, a na teleranki do kina w niedzielę wchodziliśmy po zgaszeniu światła :-)))
(2010-08-14 13:36:29) cytuj
Moja mlodosc dosyc szybko sie skonczyla ale mimo to albo dzieki temu doceniam moje dziecinstwo i wszystko co z nim zwiazane:) Ja w swoich wspomnieniach niestety nie wymienie dziadka , bo zadnego z nich nie pamietam , umarli jak bylam malutka :((
Najfajniej wspominam chyba jak chodzilam z mamą na tzn baranach do sklepu hehe do 5 roku zycia jak juz bylam zmeczona / bo to byl troszke spory kawalek drogi / mama niosla mnie na baranach :)) Miło wspominam rowniez wakacje z kuzynami u babci .. Jak kupowala nam slodkie buleczki rano , jak chodzilismy z wujkiem nad rzeke, bawilysmy sie lalkami na 'furze'heh o albo w supermarket sie bawilysmy i placylysmy liscmi.. Cale swoje zycie przezylam na wsi wiec ogolnie mam co wspominac. Milo wspominam tez jak mama robila mi namiot z koców , to bylo cos... :) Z tatą tez mam duzo wspomnien.. Zawsze jak wracal z pracy przywozil mi jakies slodkosci.. Nigdy o tym nie zapominal :)
Az mi sie lezka w oku kreci jak pomysle ze ich kiedys z nami nie bedzie....... Jak sobie przypomne jakakolwiek chwile z dziecinstwa zaraz chce mi sie ryczec... Jestem bardzo wrazliwa na takie rzeczy, strasznie sie rozczulam np.jak uslysze piosenke CUDOWNYCH RODZICOW MAM .. :((
POZDRAWIAM:)
(2010-08-14 13:44:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202
podobają mi się Twoje pytania:) bo są inne nie tylko ciąża ciąża ciąża... ja pamiętam że zawsze miałam problemy z psami ... każdy pies mnie gryzł imam na ciele same blizny:P
(2010-08-14 13:57:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry
Czytam dziewczyny Wasze wypowiedzi i płaczę jak dziecko tak się wzruszyłam! Pewnie też hormony swoje robią, ale nie umię się uspokoić :( Ja nie mam miłych wspomnień z dzieciństwa, ale miło czyta się Wasze :)!
(2010-08-14 14:12:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika
Ja mialam wspaniałe dzieciństwo ale ciężko mi teraz wlasnie wracac wspomnieniami bo sa w nich dwie osoby, które tak bardzo kocham a nie ma juz ich z nami...Czasami myśle sobie, że wlasnie te wspomnienia, zdjęcia są jednak czyms wspaniałym (rozbeczałam sie) bo dzieki temu pamietam jakimi byli wspanialymi osobami...jak dawali mi bezpieczeństwo, radość i taką beztroskę której nie zapomnę....Mój dziadek urodził się w 1914 roku w I wojnę, w drugiej juz brał udział...byl naprawdę wspanialy.Zawsze chcial nam jak najwięcej opowiedziec zeby jego wspomnienia przetrwały - bardzo go kocham. Moja babcia była najkochańsza i potrafila zawsze pocieszyc i mialam zawsze wrazenie ze dla wnuków zrobilaby wszystko...oboje z dziadkiem czasem sie przegadywali, obrażali na siebie - śmieszne to było ;) ale odeszli razem - tego samego dnia,kochali sie bardzo...to bylo nie do opowiedzenia...Po czasie moja mama stwierdzila ze zrobili to specjalnie, zmówili sie zeby oszczedzic nam podwójnej żałoby...i cierpienia...tak mialo byc i juz...tak to sobie tłumaczę...Bo jak inaczej mozna to wytlumaczyc...
Sory, że tak sie rozpisalam ale mi jakos ulżyło...
(2010-08-14 14:21:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202
Tak sobie jeszcze przypomniałam:P
Wszystkie moje historie są związane albo z moją kuzynką o 2 lata starszą albo siostrami które nigdy nie chciały mnie nigdzie wziąść... ja ja im wiecznie powtarzałam "ja chcę sobie tylko posłuchać", "ja nikomu nie powiem" i tak mnie nie brały:P ale teraz to one mówią "ja chcę sobie tylko posłuchać" :P
pamiętam jak z kuzynką w śmingus dyngus ona lat 9 ja 7 poszłyśmy nad taki potok i robiłyśmy tamę z takich olbrzymich opon do tirów:P oczywiście byłyśmy całe mokre a jak wracałyśmy do domu to zawsze było tak " Dobra Ala ściągaj bluzkę bo masz czystszą ode mnie" i zawsze ta która była czystsza szła do domu po ubrania żeby mama nie widziała jakie brudne przyszłyśmy:)
z kuzynką zawsze trzymałyśmy i trzymamy się do tej pory razem:) kochamy się jak siostry:)
(2010-08-14 14:21:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkaaa
Veronika pisz ile chcesz....Po to jest pytanie,żeby każda z Was mogła sie tutaj wypisać, przy czym też poplakać,ale zapewne są to łzy szczęścia, że mogłyście przyżywać tak piękne chwilę z ważnymi dla Was osobami.!:)

Podobne pytania