Lewatywę raczej zawsze - przynajmniej w moich okolicach ;)
Nacinają jak muszą i jest to chyba lepszym rozwiązaniem niż pęknięcie w trakcie porodu - ja mimo nacięcia pękłam, bo córa wychodziła łokciami ;)
(2013-08-13 22:03:25)
cytuj
ja miałam lewatywę , ale nic nie pomogło bo nie dali się porządnie wysrać więc niespodzianka się stała:D ale nawet się człowiek tym podczas porodu nie przejmuje ;p a nacięcia też nie uniknęłam:)
nie miałam ani jednego ani drugiego...o lewatywę pytali czy chcę, ale powiedziałam, ze zapodałam sobie czopka w domu jak się skurcze zaczęły i zrobiłam co swoje..położną miałam super, więc mnie nie nacieła, a nawet uchroniła przed pęknięciem - tak super kierowała akcją porodową, że nie kazała mi mocno przeć, bo mały samy wychodził i gdybym mocno parła to bym pękła
(2013-08-14 11:01:06)
cytuj
co do lewatywy to zalezy od praktyki szpitala, ale raczej juz sie odchodzi od robienia wszystkim. mi zaproponowali i sie zgodzilam, dzieki temu nie bylo zadnej niespodzianki. a co do naciecia to robia jak jest potrzeba, i maja obowiazek zapytac o zgode. mnie spytali i sie zgodzilam - bylo ryzyko ze mlody pepowina owiniety jest.