Jeszcze dziś zanim weszłam modlilam się :( nie ma odpowiedzi na pytanie dlaczego. To niezrozumiałe, bolesne, i tragiczne, tłumacze sobie tylko że może by cierpiała tu na ziemi bardziej, może tam w niebie będzie szczęśliwa bez bólu i choroby :(( z całego serca współczuję Narkozie i nie wyobrażam sobie jak musi teraz cierpieć. Strata dziecka to największa próba wiary :(( takie maleństwo niewinne :(( naprawdę bardzo mi przykro :(
(2017-08-19 21:49:18)
cytuj