Miałam tak dopóki córeczka nie skończyła 5 miesięcy, cały czas siedziałam w domu nic nie robiłam, mój dzień tak naprawde był jednym wielkim czekaniem, na mojego M. czy na moją mame. Teraz jest lepiej córka ma 7 miesięcy i jest naprawde fajnie, nawet głupie robienie jej zupki to dla mnie przyjemność :D Pozatym jest dość ciepło i wychodzimy na spacery czy na rynek po warzywka na obiadek i cieszymy sie sobą :)
