A więc mały spał z Nami odkąd pamiętam...
I właśnie dziś jest I DZIEŃ nauki samodzielnego spania....:(
To i tak późno wiem ale lepiej późno niż wcale. No więc włożyłam małego do łóżeczka, dałam mleko i zaczęłam czytać bajkę...W trakcie czytania powoli się zczaił, że coś jest nie tak i zaczął marudzić....póżniej płakać i później drzeć się....
Ani jedna łza mu nie poleciała ale szkoda mi go było...
Odłożyłam książeczkę, siedziałam koło łóżeczka, włożyłam rękę przez szczebelki i udawałam, że śpię...
Wszystko trwało 40 minut aż w końcu padł biedny mój...
PYTANIE! Czego mogę się spodziewać? Co robić jak w nocy się obudzi i zacznie płakać? Jak Wy reagowałyście?
Doradźcie bo już teraz jak zaczęłam go uczyć to nie chcę, żeby ta nauka poszła w las.
Dzięki!
Odpowiedzi
Branie na ręce i odkładanie w moim przypadku już odpada :) Nie daję rady :D
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć i zobaczymy jak to będzie szło:)
W wakacje chcemy mu łóżko już kupić. Chcieliśmy teraz ale on by z niego uciekał to dopiero jak się nauczy sam spać.
Buziaki:*
Branie na ręce i odkładanie w moim przypadku już odpada :) Nie daję rady :D
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć i zobaczymy jak to będzie szło:)
W wakacje chcemy mu łóżko już kupić. Chcieliśmy teraz ale on by z niego uciekał to dopiero jak się nauczy sam spać.
Buziaki:*
Branie na ręce i odkładanie w moim przypadku już odpada :) Nie daję rady :D
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć i zobaczymy jak to będzie szło:)
W wakacje chcemy mu łóżko już kupić. Chcieliśmy teraz ale on by z niego uciekał to dopiero jak się nauczy sam spać.
Buziaki:*
Do tej pory na naszym łóżku tak się rozwalał, że tatko na ścianie a wisiałam głową z łózka, a Piotrek wielki Pan :)
A teraz? Nagle do łóżeczka ze szczebelkami! Toż to siok! :D