2013-05-22 09:26
|
Co robicie, żeby nie zwariować? Bo ja już powoli dostaję na głowę z tym moim wyjcem. Zwłaszcza, że Miśka w ogóle nie potrafi zająć się sobą i non stop chce być na rękach, ewentualnie muszę leżeć obok niej na materacu jak się bawi, bo inaczej jest ryk. Nawet jak idę do wc, to po paru sekundach słyszę płacz.
Czasami mam ochotę pierdzielnąć drzwiami i wyjść, a wtedy jest mi jeszcze gorzej, że w ogóle mogłam tak pomyśleć.
Narzeczony pracuje poza domem, także jedynie w weekendy mogę trochę odsapnąć.
Jak Wy sobie radzicie z tym kieratem?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja też już mam dość mimo ze ma ponad miesiąc ale od 3 dni spi tylko na rekach jak ją odłożę to zaraz się budzi :/ nic nie mogę zrobić i się tylko denerwuje
miałam taki okres 2 tyg tak samo jak Ty, ale samo przeszło więc głowa do góry
Pocieszam się tym że kiedyś to minie i inne mamy to przetrwały nawet z bliźniakami.
Z moim synem jetem 24 h na dobę już 10 miesięcy i choć mój mąż pracuje na miejscu to nie mogę liczyć na jego pomoc bo jak on to mówi "on przecież pracuje a ja tylko siedzę z dzieckiem w domu i sprzątam". Coraz częściej nachodzą mnie myśli, żeby dać małego do żłobka i wrócić do pracy :/
daj ! nie nawidze takich mezczyzn wrrrr! moj mowil to samo dopoki sie nie przekonal jaka to ciezka praca.... nie badz zalezna od niego ! idz do pracy, onitylko potrafia glupio gadac...