Pytam całkiem poważnie. Dziewczyny wpinkoliłam gdzieś moj telefon (w sumie to nie wiem czy ja czy ktores z moich dzieciaków, albo małż szanowny ale mniejsza o to), on się zdążyl rozladować i teraz (tzn. od 2 tygodni) nie mogę dziada znaleźć. Gdyby nie był rozladowany to zadzwonilabym z innego numeru i byłoby po problemie, a tak to du.a:( A problem polega na tym, że to mix z plusa a do 6.01. muszę go doładować (wzięła mi go babcia więc w razie czego upomnienie przyjdzie do niej a to grozi zawałem w najlepszy wypadku). I przechodząc do sedna sprawy-w jakim NAJDZIWNIEJSZYM i NAJIDIOTYCZNIEJSZYM miejscu zdarzało Wam się znajdywac waszą komórkę? Też tam poszukam i może akurat sie znajdzie?:) Aha-mój fon na mur beton zapodział się w domu, więc nie ma opcji autobus, praca, lekarz itp. Z góry dzieki za pomoc:)
2014-01-02 22:18
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Moze jakas szczelina w kanapie, w zabawkach dzieci, albo pod ubraniami w szafie. Oj wiele miejsc moze byc :/
dokl;adnie sprawdz kanapy i pod i za łóżkiem .
w samochodzie pod siedzeniem , w kurtce , raz zrobila mi sie dziura w podszewce i telefon wpadl mi do srodka plaszcza
Samochod niedawno sprzedalam (http://40tygodni.pl/kaonn/blog/26664,Auto-auto-i-po-aucie.html) ale wtedy i jeszcze trochę później miałam go w domu.