2010-10-08 08:14
|
http://www.pudelek.pl/artykul/27705/reni_jusis_nie_szczepi_dziecka/5/#comment_15096995
:):):):):). Komentarze też są ciekawe. Podkreślam, że ja też nie szczepię;)
Odpowiedzi
Gdzie mogę znaleźć wiarygodne źródło podające, że tak jest w rzeczywistości? Jakieś raporty, autentyczne wyniki badań? TO NIE SARKAZM. Na serio, chętnie poczytam. Tylko chcę coś naukowego, a nie zapewnienia innych rodziców przekonanych do nieszczepienia.
http://dziecisawazne.pl/wp-content/uploads/2010/01/Szczepienia.-List-prof.-Majewskiej..pdf
Polecam również artykuł na dzieci są ważne i komentarze do niego, gdzie sporo jest argumentów jednej i drugiej strony "konfliktu":
http://dziecisawazne.pl/czy-szczepic-dzieci/comment-page-1/#comments
Szczepionki przed wprowadzeniem na rynek są wszechstronnie badane i oceniane, szczególnie pod kątem bezpieczeństwa. Są one pozbawiane substancji, które mogłyby powodować zatrucie organizmu. Przedstawiciele ruchów antyszczepionkowych twierdzili, że tiomersal (dodawany do szczepionek jako substancja chroniąca przed skażeniem bakteriami i grzybami), który zawierał minimalne ilości rtęci mógł być przyczyną zatruć. Stwierdzono jednak, że więcej rtęci ludzie dostarczają do organizmu w wyniku jedzenia konserw rybnych niż z powodu szczepień.
Pomimo nieudowodnionego związku przyczynowo-skutkowego między tiomersalem a zatruciami usunięto go z większości szczepionek ze względu na rozbudzony niepokój rodziców. W ostatnim czasie ruchy antyszczepionkowe prowadzą kampanię strachu przeciw szczepionkom zawierającym skwalen. Również w tym przypadku nie ma racjonalnych przesłanek, aby z obecnością skwalenu w szczepionkach wiązać niekorzystne skutki dla zdrowia.
Prof. dr hab. Andrzej Zieliński
Zakład Epidemiologii, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - PZH