"Moda na nieszczepienie" karaja |
2010-10-08 08:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

http://www.pudelek.pl/artykul/27705/reni_jusis_nie_szczepi_dziecka/5/#comment_15096995

:):):):):). Komentarze też są ciekawe. Podkreślam, że ja też nie szczepię;)

TAGI

23

Odpowiedzi

(2010-10-08 11:23:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Jadzka a czy Ty nie wiesz że Polska to skorumpowany kraj i tu wejdzie wszystko a prezydent podpisze każdy papier który mu podrzucą pod nos? Ja nie szczepię i ta decyzja jest przemyślana i podjęta, zaklepana i niepodważalna.
(2010-10-08 12:02:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
A ja droga mamo byłam szczepiona dopiero później a nie zaraz po porodzie i mama moja sama ustaliła mi i moim siostrom kalendarz szczepień mimo ze była scigana przez sanepid olała ich i robiła swoje :) Żadna z moich sióstr nie była szczepiona na ospę, odrę, różyczkę, świnkę. Te choroby przechorowałyśmy i jest OK i nikt nie pchał w nas rtęci, uwierz mi, że patrząc z punktu widzenia zwykłego człowieka lepiej przechorować niż być zaszczepionym. Dlaczego moja mama nie szczepiła? Bo była pielęgniarką i bardzo dobrze wiedziała co się w szczepionkach święci. Inna sprawa ja byłam szczepiona na tężec i mimo ze pogryzł mnie pies i wylądowałam na pogotowiu nie pytali czy byłam szczepiona czy nie tylko od razu dali mi zastrzyk z surowicą. A dodam, ze miałam wtedy jakieś 13 lat więc teoretycznie miałam mieć jeszcze jedną dawkę szczepionki na tężec i poprzednia szczepionka dana mi całkiem niedawno przed pogryzieniem...
(2010-10-08 12:06:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Acha i sprawdźcie sobie swoje książeczki szczepień, waszych mężów a później dzieci i porównajcie. Czy były takie same odstępy między szczepieniami? Czy szczepiono w 1-2 dobie po urodzeniu? Czy było tyle szczepień ile jest teraz? Ja tylko zastanawiam się kto wymyśla te choroby i szczepionki przeciwko nimi :) mają chłopaki niezły ubaw, witamy w świecie matrix :D
(2010-10-08 12:06:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
fajny tekst na pudlu "wielce eko mamy,a tak naprawde ciemnogród" ...... w sumie temat rzeka,kazda mama ma swoje przekonania i kieruje sie dobrem dziecka(to nie powinno podlegac dyskusji!).

ja osobiscie szczepie,i nie rozumiem mam ktore nie szczepia.szczegolnie nie przemawiaja do mnie te argumenty "słyszałam,widziałam,ktoś powiedział,bo dziecko kolezanki" itd itp.
ja i mąż bylismy szczepieni.na 100%,mamy to w starych książeczkach.ja dodatkowo w gimnazjum na różyczke,bo jest niebezpieczna w ciąży.żyjemy i mamy się dobrze,nasze dziecko po skojarzonych szczepionkach też!i niech tak pozostanie :)
(2010-10-08 12:18:18) cytuj
MODA to jest na szczepienie, a nie nieszczepienie. W koncu nieszczepienie bylo pierwsze, szczepienie przyszlo potem... i znowu powrot do nieszczepienia. Wiec jak tu mowic o MODZIE NA NIESZCZEPIENIE?
(2010-10-08 12:26:37) cytuj
listopadowa: 'szczegolnie nie przemawiaja do mnie te argumenty "słyszałam,widziałam,ktoś powiedział,bo dziecko kolezanki" itd itp.'

A do mnie szczególnie nie przemawiają argumenty "zaszczepiliśmy dzieci, i dzieci żyją i mają się dobrze".

Mi nawet nie chodzi o substancje w szczepionkach, bo jak ktoś napisał, szczepionki przechodzą badania, ble, ble ble... chodzi o to na ile noworodek jest gotowy na takie szczepienie. Po prostu daje mi do myślenia to, że w innych krajach ze szczepieniami czeka się co najmniej 3 miesiące. Nie mówiąc już o tym, że szczepionek jest mniej (a zachorowań wcale nie więcej).

Chyba tylko w USA jest takie podejście do szczepień jak u nas... w Europie dawno zaczęło się zmieniać. Ale my musimy być przecież 100 lat za murzynami (bez urazy).
(2010-10-08 12:33:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
no ok,wiec ty badz 100 lat PRZED murzynami.i nie szczep
(2010-10-08 12:58:42) cytuj
Chyba muszę na ten temat więcej poczytać żeby się wypowiedzieć sensownie i nie gadać "będę szczepić bo tak". Ale prawda jest taka, że tak zostałam wychowana: lekarz zawsze był autorytetem (ale gdy przepisał antybiotyk na przeziębienie autorytetem być przestawał), a jeśli na jakąś chorobę istnieje szczepionka, to chyba lepiej zaszczepić niż nie zaszczepić. Fakt, że gdy byłam dzieckiem to tych szczepionek nie było tyle co teraz. Szczerze powiem, że gdyby nie to forum nawet bym się nie zastanawiała nad "nieszczepieniem", a stanowisko Reni Jusis (z jej szaleństwem w oczach) wyśmiałabym i potraktowała jako fanaberię gwiazdeczki...
(2010-10-08 13:10:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
no właśnie i to jest zdrowe podejscie.każda mama musi sama zdecydować i zaryzykowac.bo i szczepienie i nie szczepienie niesie za soba ryzyko

Podobne pytania