Moja inteligentna sasiadka i smiertelna choroba dziecka... emilaa |
2013-06-14 17:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam sasiadke ktora bedac w ciazy dowiedziala sie ze dziecko ma powazna chorobe i niestety dziecko nie przezyje porodu . Mogla usunac we wczesnej ciazy ale postanowila urodzic coreczke. Dziecko zmarlo po 2 dniach.
Czy ja tlyko uwazam ze usuniecie tego dziecka nienarodzonego jednak troche mniej boli niz porod i zobaczenie dziecka ?! spytalam sie dlaczego chciala urodzic skoro wiedziala ze dziecko nie przezyje ... i wiecie co powiedziala ze po to aby miec dziecko w domu. Chodzila z mala szkatulka z dzieciatkiem i kazdemu sie chwalila ze ma prochy dziecka w domu na komodzie. NO SZLAG MNIE TRAFIL !! JESTEM OBURZONA I PRZYKRO MI ZE MAM TAKIE PIEPRZNIETE SASIADKI . Lzy mi lecialy jak o tym opowiadala a sama byla taka podeekscytowana , palila papieroska i na koniec powiedziala moze i lepiej przeciez mamy tylko 2 pokoje i byloby ciasno !!! O.O sorki ze tutaj ale musze sie wygadac .

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

23

Odpowiedzi

(2013-06-14 17:20:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilaa
w zwiazku z tym ze chcialam i obiecalam wyslac zdj ciuchow do sprzedania po mojej corce chcialam przeprosic bo podarowalam wszystko sasiadce ktora byla jeszcze wtedy w ciazy .... ide zapalic papierosa chociaz nie pale . doszlam do wniosku ze chyba nie jestem taka zla matka bo sa GORSZE
(2013-06-14 17:21:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag
jakaś niezrównoważona chyba, zwłaszcza ze tak chętnie o tym opowiada
(2013-06-14 17:30:43 - edytowano 2013-06-14 17:31:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Duzo kobiet decyduje sie jednak urodzic smiertelnie chore dzieci z jednego prostego powodu , dziecka po aborcji ci nie oddadza i laduje w koszu z odpadami medycznymi ! urodzone ktore umrze mozna pochowac na cmentarzu !
Nie ocenia tej kobiety bo tak naprawde nie wiesz nic o jej sytuacji ...
(2013-06-14 17:36:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
Być może to zachowanie jest wynikiem przeżytej traumy, każdy reaguje inaczej, więc nie można pochopnie oceniać tego czy trzyma prochy w domu, czy nie. Gadanie o tym, że w domu byłoby ciasno może być próbą szukania pozytywów w całej dramatycznej sytuacji. I wiesz co, ja też bym nie usunęła chorego dziecka. Nie mogłabym po prostu z tym żyć. Zawsze jest nadzieja, a i lekarze mogą się mylić, więc wcale się jej decyzji nie dziwię.
(2013-06-14 17:49:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
prakus
i zawsze jest nadzieja że jednak przeżyje, że ktoś się pomylił.
Też bym chyba chciała jednak wziąć w ramiona chociaż raz swoje maleństwo
(2013-06-14 17:50:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Moim zdaniem za pochopnie ją oceniasz.Ja sama nie wiem jak zachowałabym się jakby mnie spotkała taka tragedia.Możliwe,że też bym "oszalała"...
Po za tym zawsze bym miała nadzieje,że lekarza się mylą a jak nie to własnie będę mogła dziecko pochować.
(2013-06-14 18:37:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga5150
Może tak po prostu reaguje na stres. Tak sobie z nim radzi. Może boi się, że jak się przyzna to własnego bólu i smutku to już niigdy się po tym nie otrząśnie. Może ta myśl ją przeraża. I stara się to wyprzeć w taki, a nie inny sposób. A co do urodzennia to wcale się nie dziwie. Poza podanymi wcześniej przez Dziewczyny powodami, może tak było jej łatwiej się pogodzić ze stratą. I chociaż przez chwile pobyć z Maleństwem.
(2013-06-14 19:11:25 - edytowano 2013-06-14 19:13:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31
Ja nie potrafię powiedzieć czy bym urodziła czy nie wiele przypadków jest takich że lekarze się mylą i może miałabym nadzieję że i w moim przypadku tak jest naszczęście nie jestem w tej sytuacji.
(2013-06-14 19:33:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
A jak chciałaś żeby się zachowywała?
Pamiętaj, wszystkim nie dogodzisz, choćby nie wiem co...
(2013-06-14 19:37:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31
A jak chciałaś żeby się zachowywała?
Pamiętaj, wszystkim nie dogodzisz, choćby nie wiem co...
W sumie tak, bo jak zachowywałaby się normalnie gadali by że nic się nie przejeła

Podobne pytania