Mam sasiadke ktora bedac w ciazy dowiedziala sie ze dziecko ma powazna chorobe i niestety dziecko nie przezyje porodu . Mogla usunac we wczesnej ciazy ale postanowila urodzic coreczke. Dziecko zmarlo po 2 dniach.
Czy ja tlyko uwazam ze usuniecie tego dziecka nienarodzonego jednak troche mniej boli niz porod i zobaczenie dziecka ?! spytalam sie dlaczego chciala urodzic skoro wiedziala ze dziecko nie przezyje ... i wiecie co powiedziala ze po to aby miec dziecko w domu. Chodzila z mala szkatulka z dzieciatkiem i kazdemu sie chwalila ze ma prochy dziecka w domu na komodzie. NO SZLAG MNIE TRAFIL !! JESTEM OBURZONA I PRZYKRO MI ZE MAM TAKIE PIEPRZNIETE SASIADKI . Lzy mi lecialy jak o tym opowiadala a sama byla taka podeekscytowana , palila papieroska i na koniec powiedziala moze i lepiej przeciez mamy tylko 2 pokoje i byloby ciasno !!! O.O sorki ze tutaj ale musze sie wygadac .
2013-06-14 17:10
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Kurde wiadomosc edytowalam przez przypadek . WIEM CO PISZE MOJA SIOSTRA UMARLA 6 dni po porodzie !!! I wiem jak zachowuja sie normalni ludzie .
każdy przechodzi inaczej jakby nie patrzeć jest to trauma, może robi dobrą minę do złej gry? nie pomyślałaś o tym? od razu oceniasz kto jest lepszy a kto gorszy, takie osądzanie możesz sobie zachować.