2013-12-07 19:23
|
1. Czy rozcieńczałyście je na poczatku z wodą?
2. Czy uważasz, że takie mleko jest w jakiś sposób "zdrowsze" od mleka w puszce? (ja słyszałam, że ani jedno ani drugie nie jest super cool, np. mleko krowie wypłukuje wapń z kości. Lepsze są jego przetwory- kefir, jogurt, sery)
3. Czy dajecie świeże mleko(termin na kilka dni), czy prosto od krowy, czy może UHT?
z kasą juz nie wyrabiamy, wiec trzeba bedzie przerzucic się na mleko tansze
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
2. Mleko krowie jest lepsze bo jest naturalne, a mm to mieszanka chemiczna, z której witaminy praktycznie w ogóle nie wchłaniają sie do organizmu dziecka.
3. Mleko świeże 3.2 procent
Raczej bym nie ryzykowała z czystym krowim bo nie jest pasteryzowane i może być cięższe od tej sklepowej krowy
Nie rozcieńczałam, podałam Marcelkowi normalnie.
Ad. 2
Uważam, że jest mimo wszystko zdrowsze. Mój syn znacznie lepiej wygląda po mleku krowim jak po NANie. Ale żeby chuchać na zimne i tak podaję jogurty i nabiał różnego możliwie codziennie.
Ad. 3
Ja kupuję Świeże Mleko 3,2 % z Biedronki, jak się okazuje jest najsłodsze w smaku. Zgrzewka 6 mlek starcza na 4 dni, czasem na mniej czasem na więcej. Te mleka i tak mają dość długą datę ważności wbrew pozorom. A za zgrzewkę płacimy coś koło 14zł.
4
Ja podałam pierwszy raz w okolicy 14tego miesiąca i w zasadzie to żałowałam, że tak późno. Decyzja o przejściu na krowie była podyktowana bardziej nie wydatkami jak "moim instynktem", że już czas na takie mleko.
2. Tak. ( jakby wypłukiwało wapń to ja po lekkim uderzeniu bym była ciagle połamana bo pije je litrami).
3. Daje biedronkowe z butelki. Tyle że ona nie za bardzo lubi mleko. Płatki czy kaszke na mleku zje ale nie wypije samego mleka, kakao też nie. dziwne to moje dziecko :P
2. Ciężko powiedzieć. Uważam, że dziecko, które skończy rok nie musi pić mleka modyfikowanego, ponieważ jada już wiele innych produktów, z których dostarcza sobie potrzebnych witam. Dodatkowym plusem, jest to, że witaminy w nim zawarte nie są syntetyczne, tylko naturalne i nie jest chemicznie produkowane. Wypłukiwanie wapnia i obciążanie nerek to dla mnie bujda wyssana z palca przez koncerny mlek modyfikowanych.
3. Daje mleko swojskie prosto od krowy (śmietanę z wierzchu całe życie zbieramy), a jak krówka była cielna, to kupowałam butelkowe 3.2%.
2. Myślę, ze po skończeniu roczku przez dziecko można próbować podawać zwykłe. Takie dziecko już je prawie wszystko i dostarcza sobie witamin z różnych źródeł
3. Ja dawałam UHT chociaż słyszałam, ze świeże (te z terminem kilkudniowym) jest zdrowsze, bo pasteryzacja tego UHT zabija część witamin i wartości odżywczych