2011-08-03 21:23
|
Jedynä rzeczä jakä sie obawiam w czasie porodu to nacinanie krocza,resztä jakos sie nie przejmuje,zwlaszcza ze przy porodzie bedzie moja znajoma,ktöra jest poloznä i wiem ze bedzie robila to co najlepsze...sama mi powiedziala jakis czas temu ze jest przeciwna nacinaniu, jesli to nie jest potrzebne a jesli juz to tylko tyle aby glöwka mogla przejsc...ale jakos zawsze zapominalam sie jej zapytac czy to polozna nacina krocze i potem zszywa czy lekarz ?? Jak to bylo u Was ? Czy tak wogöle polozne majä do tego prawo ?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja bardziej bym się przejmowała skurczami niż nacinaniem. Nacinania nie czuć.
Przypuszczam,ze lekarz mnie nacinal (ale naprawde nie pamietam, dowiedzialam sie po fakcie, wczesniej nie docieralo do mnie), aczkolwiek lekarz na 100% mnie zszywal :)
Pozdrowionka i łatwego porodu :)