Bylismy na bilansie i ledwo wszedl do gabinetu to juz patrze na biurko sie laduje potem na kozetke bo na oknie zabawki. Nie przebywamy czesto w nowych miejscach wiec nie wiem czy to wlasnie efekt pobytu w nowym miejscu czy problem. Podczas ulubionej bajki tez sie zaczyna skakanie wywijanie wchodzenie na stol, jesli leca inne programy to siedzi grzecznie albo sie bawi u siebie. Jesli idziemy do kogos gdzie bywamy czesto jest grzeczny. Nawet raz go zostawilam u szwagierki i mowila ze byl tak grzeczny ze wszystkie okna w domu umyla.. A jej corka jak u nas zostaje to przez dwie godziny mam lament i wymyslanie albo wlasnie tez wszedzie skacze. Juz nie wiem czy z nim cos nie tak czy moze tak juz maja. Skierowanie mamy do neurologa ale nie mozna sie dodzwonic wiec jak bede u kardiologa to osobiscie go zarejestruje. W grudniu skonczyl dwa lata. A jak bylo z waszymi dziecmi.? Dodam ze moja mama twierdzi ze bylam jeszcze gorsza ze on to aniol.
Odpowiedzi
bajkę ogląda spokojnie 10 minut potem leci cos innego robić :) a na spacerze tylko biega , nie spaceruje tylko biegnie jak wariat :D
bajkę ogląda spokojnie 10 minut potem leci cos innego robić :) a na spacerze tylko biega , nie spaceruje tylko biegnie jak wariat :D
bajkę ogląda spokojnie 10 minut potem leci cos innego robić :) a na spacerze tylko biega , nie spaceruje tylko biegnie jak wariat :D
bajkę ogląda spokojnie 10 minut potem leci cos innego robić :) a na spacerze tylko biega , nie spaceruje tylko biegnie jak wariat :D
bajkę ogląda spokojnie 10 minut potem leci cos innego robić :) a na spacerze tylko biega , nie spaceruje tylko biegnie jak wariat :D