Nadpobudliwe dziecko czy wplyw bajejk?? izuleeek |
2017-03-25 10:00
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Bylismy na bilansie i ledwo wszedl do gabinetu to juz patrze na biurko sie laduje potem na kozetke bo na oknie zabawki. Nie przebywamy czesto w nowych miejscach wiec nie wiem czy to wlasnie efekt pobytu w nowym miejscu czy problem. Podczas ulubionej bajki tez sie zaczyna skakanie wywijanie wchodzenie na stol, jesli leca inne programy to siedzi grzecznie albo sie bawi u siebie. Jesli idziemy do kogos gdzie bywamy czesto jest grzeczny. Nawet raz go zostawilam u szwagierki i mowila ze byl tak grzeczny ze wszystkie okna w domu umyla.. A jej corka jak u nas zostaje to przez dwie godziny mam lament i wymyslanie albo wlasnie tez wszedzie skacze. Juz nie wiem czy z nim cos nie tak czy moze tak juz maja. Skierowanie mamy do neurologa ale nie mozna sie dodzwonic wiec jak bede u kardiologa to osobiscie go zarejestruje. W grudniu skonczyl dwa lata. A jak bylo z waszymi dziecmi.? Dodam ze moja mama twierdzi ze bylam jeszcze gorsza ze on to aniol.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2017-03-25 21:05:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415
moje akurat przy obcych sa grzeczne ale w domu to na sufit mi wejda niedlugo:p mysle ze maly byl podekscytowany nowym miejscem
(2017-03-25 22:18:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
smerfus008
Ja bym się z tym neurologiem wstrzymała a wizytę poczekasz kilka miesięcy wiem bo mój najstarszy syn jest też pod kontrolą ale my chodzimy prywatnie ale u nas to choroba więc inną sprawą poza tym dwulatek ma prawo byc ruchliwy i mysle ze nie swiadczy tu o jakiejś chorobie.Jak bardzo Ciebie to martwi to radzę zadzwonić umówić na wizytę u psychologa dziecięcego on na pewno prędzej coś doradzi.
(2017-03-25 22:29:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Ja bym się z tym neurologiem wstrzymała a wizytę poczekasz kilka miesięcy wiem bo mój najstarszy syn jest też pod kontrolą ale my chodzimy prywatnie ale u nas to choroba więc inną sprawą poza tym dwulatek ma prawo byc ruchliwy i mysle ze nie swiadczy tu o jakiejś chorobie.Jak bardzo Ciebie to martwi to radzę zadzwonić umówić na wizytę u psychologa dziecięcego on na pewno prędzej coś doradzi.
Pewnie że tak, to tak jakbym ja się umawiala do psychiatry bo mam PMS :)
(2017-03-26 09:00:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek
A to Wasza pediatra ? Pierwszy raz widziala syna ? Dla mnie to dziwne.. na pewno dużo 2 latkow przewija się przez gabinet więc czy wysyła każdego do neurologa ? Coś chyba ja zaniepokoilo i raczej wątpię żeby chodziło o ruchliwość - takie sa dzieci w tym wieku i ona jako lekarz i jako osoba obcujaca z dziećmi myślę ze o tym wie. Jednak lekarza są różni i jeśli ona z racji r uchliwosci syna wysyła Was do specjalisty.. poszlabym skonsultować to z innym lekarzem (pediatra) w między czasie. Na wizytę u neurologa pewnie poczekacie..
Wizyta trwala moze 2 minuty. My bylismy wczesniej na bilansie u pielegniarek srodowiskowych ktore wpisaly ze nadpobudliwy bo takze wchodzil na krzeslo i chcial wszystko z biurka zabierac. Dopiero jak mu wlaczylam puzle usiadl i ukladal. Dodam ze u pielegniarek rowniez wizyta trwala moze 2 minuty. A co do pediatry to chodzilismy wczesniej tylko na szczepienia bo nie mamy potrzeby zeby jezdzic bo nie choruje. Pozatym nawet go nie zbadala tylko zapytala czy on tak zawsze wszedzie wchodzi, no i sama mi sie pytala czy wypisac skierowanie ale mi sie naprawde nie wydaje aby cos bylo nie tak. Ale pojedziemy dla swietego spokoju.
(2017-03-28 23:37:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10
To my bysmy tez musieli sie wybrac do lekarza bo ja nawet glowy odwrocic nie moge np na placu zabaw bp wszedzie go pelno, kazdy kamyczek, kapselek musi zobaczyc, na kazde schody musi wejsc i wszedzie go pelno, za reke nie chce chodzic. Dziwne wizyta 2 minuty i takie skierowanie. Moj tak samo sie zachowuje u lekarza. Nie krzyczy, ale biega, wszedzie wchodzi i jest mega ruchliwy i nikt mi nie mowil ze to cos nie tak.

Podobne pytania