Mysle ze wiosna jest idealna tak kwiecien,maj,ale tak naprawde pora roku nie ma wiekszego znaczenia ja urodzilam w grudniu i nie widzialam wiekszych minusow,wychodzilismy na spacery,na lato maly juz byl wiekszy wiec tez jego radosc wieksza z basenikow,slonca,zabaw na swiezym powietrzu..
2012-09-13 18:50 (edytowano 2012-09-13 18:54)
|
Jak w temacie... o jakiej porze roku najlepiej urodzić dzidzię... Ja się własnie nad tym zastanawiam bo zawsze mi się marzyło urodzić dzidzię na wiosnę, ale jeśli trzymałabym się planu i udało by sie w miarę szybko zajść w ciaze to na wiosnę 2013 już bym się nie załapała.... jakie są plusy urodzenia np jesienią lub zima?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Mysle ze wiosna jest idealna tak kwiecien,maj,ale tak naprawde pora roku nie ma wiekszego znaczenia ja urodzilam w grudniu i nie widzialam wiekszych minusow,wychodzilismy na spacery,na lato maly juz byl wiekszy wiec tez jego radosc wieksza z basenikow,slonca,zabaw na swiezym powietrzu..
ja urodzilam w kwietniu super pora na rodzenie:)
a jakie to ma znaczenie? :D ważne żeby było dziecię zdrowe, a nie takie duperele
Tak czułam ze zostanę skrytykowana za to pytanie..... male poprostu chciałam wiedzieć jak wy znosiłyście ciąze latem a jak zimą... itp... moja bratowa urodziła miesiac temu więc końcówkę ciąży przechodziła w największe upały... ja bym chyba tak nie chciała.
Jak dla mnie to wlasnie okres jesienno- zimowy jest najlepszym czasem na rodzenie dzieci :). Urodzilam w listopadzie, jesli mialabym kiedykolwiek byc jeszcze w ciazy to chcialabym rodzic miedzy wrzesniem, a styczniem. Plusem dla mnie ogromnym jest to,ze jest to czas, w ktorym sila rzeczy siedzisz w zaciszu domowym, jest to czas, dzieki ktoremu w spokoju mozna poznawac sie z dzieckiem i wrocic do formy. A w momencie kiedy robi sie cieplo, dziecko nie jest juz takim warzywkiem, kobieta zapomina juz o ciazy, wracajac do formy, dzieki czemu mozna cieszyc sie urokami wiosny - lata i aktywnie spedzac czas, tym samym byc juz w roli mamy w pelni - co tez ulatwia "oddychanie" ;).
hahaha masz racje,ale z tym ''warzywkiem ''pojechalas po bandzie :)))