też się z tym borykam, od ponad roku :D ale przy okazji mam w chacie błysk, więc są i plusy tego cholerstwa :)Nauczyłam się z tym żyć, chociaż to wcale nie jest takie łatwe:)
a idzie się z tego wyleczyć ? to jest coś strasznego ? :(
(2013-07-04 21:28:32)
cytuj
raczej nie nerwica, ale mam już tak i przed ciążą też miałam, że lubie mieć porządek. Oczywiście pracując i wychowując dziecko nie zawsze jest błysk, ale jak widzę przechodząc obok czegoś co można sprzątnąć, to nie mogę się oprzeć i sprzątam :)
(2013-07-04 21:31:31)
cytuj
Oj tak tak. A przed porodem i ciążą nie lubiłam sprzątać. A teraz to jakaś masakra jest. Wystarczy że okruszek jakiś na dywanie jest to ja wyciągam odkurzacz odkurzam a później podłogi myję w całym mieszkaniu. Odmiana o 180 stopni
nerwica to mało powiedziane, obrzydzały mnie okruchy na dywanie. Sprałam, sprzątałam jak szalona. Po ciąży już mniej ale i tak sprzątam więcej i dokładniej.
(2013-07-04 21:35:09)
cytuj
Oj tak tak. A przed porodem i ciążą nie lubiłam sprzątać. A teraz to jakaś masakra jest. Wystarczy że okruszek jakiś na dywanie jest to ja wyciągam odkurzacz odkurzam a później podłogi myję w całym mieszkaniu. Odmiana o 180 stopni
mam to samo !! na punkcie podłogi mam obsesję ! nie radzę już sobie z tym wszystkim...
(2013-07-04 21:43:35)
cytuj
też się z tym borykam, od ponad roku :D ale przy okazji mam w chacie błysk, więc są i plusy tego cholerstwa :)Nauczyłam się z tym żyć, chociaż to wcale nie jest takie łatwe:)
a idzie się z tego wyleczyć ? to jest coś strasznego ? :(
nerwicę jak każdą inną chorobę można leczyć, wybierz się do psychologa a jeśli on Ci nie pomoże to do psychiatry. Grunt to nastawienie do tego schorzenia, psycholog czy psychiatra pomoże Ci się z tym uporać. To choroba jak każda inna. I nie martw się, bardzo popularna tylko nikt o tym nie mówi.
muszę iść z tym jak najszybciej bo wykańczam siebie psychicznie i fizycznie... no i mojego Marcina... :/
(2013-07-04 22:15:28 - edytowano 2013-07-04 22:17:14)
cytuj
Matko, jak mnie wkurzają okruchy na dywanie. Niestety tez sie na tym łapie, że właściwie to dywan jeszcze nie wymaga odkurzania, no ale... podłoga w kuchni tak, to dywan przy okazji tez odkurzam. I tak codziennie.
(2013-07-05 08:52:38)
cytuj
o rany czyli to nietylko ja! :) przed ciaza bylam raczej taka 'neutralna', posprzatalam bo posprztalam ale jak nie odkurzylam czy talerz po obiedzie zmylam pare godzin pozniej to nic mi sie nie dzialo. pod koniec ciazy wpadlam w szal sprzatania a teraz to juz w ogole.. w pokoju malego nawet okruszka nie moge zauwazyc, musi byc blysk..reszta domu z reszta podobnie. Ale co do pokoju dziecka naprawde zrobil sie ze mnie swir!