Nie chcę spać! malenstwo1202 |
2010-11-30 22:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja 4 miesięczna córcia nie chce spać w swoim łóżeczku. Najbardziej podoba jej się spanie ze mną i z mężem, ale boję się żebyśmy jej nie przygnietli czy coś. Albo spałaby w nosidełku, gdzie czasem można ją pobujać. Kiedy tylko odłożę ją do łóżeczka to pośpi z 20 minut i koniec. Najgorzej jest w nocy. Kiedy śpi z nami, ja cała aż drętwieje i jest mi niewygodnie. Malutka lubi ciepło i otulam ją miękkim ciepłym kocykiem ale i tak sypia po te 20 min. do godziny. Czasem ze zmęczenia zasypiam na siedząco. Jak przyzwyczaić ją do spania w swoim łóżeczku?

TAGI

chce

  

łóżku

  

nie

  

spać

  

swoim

  

5

Odpowiedzi

(2010-11-30 22:58:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marti89
kochana,mam to samo.z tym ze moj to tylko na moich rekach spi,a jak go odloze(niewazne;do wozka,lozeczka,naszego lozka)to pospi chwile ok 20 minut,jak twoja,i w ryk.wezme na rece,od razu zasypia,odloze,znowu 20 minut i sie budzi.chyba zwariuje od tego.z checia poczytam co Ci dziewczynki doradza,moze i na mojego podziala.
buziaki i powodzenia
(2010-12-01 05:16:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
moja jak ma ochotę to spi w łóżeczku a jak nie to z nami w łóżku i ogólnie wolę jak śpi z nami bo np jest sytuacja (nie zawsze ale jednak) że mała zaśnie w łóżeczku i w nocy o 1 lub o 3 obudzi się do jedzenia więc ja muszę wstać i wyjąć ją z łóżeczka, nakarmić i włożyć spowrotem a ona w taki sposób się rozbudza i już noc nie moja :( a jak śpi z nami w łóżku t wyjmę cyca i idę dalej spać
(2010-12-01 08:17:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
mój mały też nie chciał spać u siebie w łóżeczku - tj. połowa nocy była przechodzona:) ,dlatego w końcu daliśmy za wygraną i spał prawie do roku czasu z nami w łóżku. Potem kupiliśmy turystyczne łóżeczko - kojec,ponieważ zauważyłam,że mały się wybudzał przez to,że albo mu gdzieś rączka, czy nóżka wlazła za szczebelki, to znowu ochraniacz pościągał itp... od czasu kupienia kojca problem mamy z głowy:) Krystianek śpi jak suseł, tylko kładąc go wieczorem spać najpierw usypiam go leżąc z nim na łóżku, a dopiero potem przenoszę do kojca. Mimo wszystko w końcu jest luźno w łóżku, a my mamy trochę intymnośći:)
pozdrawiam
(2010-12-01 08:48:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo1202
Eh więc wydaje mi się, że jakiegoś specjalnego sposobu na to nie ma. :( trudno będziemy próbować. Może kiedyś przyzwyczai się do samodzielnego spania :). A co do nocnego karmienia, to jak już jestem zmęczona to też biorę małą do siebie i jak się przebudzi karmię. Ale wtedy się boję, żeby nigdzie się nie zsuneła,że śpię w takiej dziwnej pozycji i strasznie drętwieje. ;/ . No trudno. Zobaczymy co z tego będzie :) może mojej Przylepce się odwidzi :). Oby szybko ! :)
(2010-12-01 12:10:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae
Ja jakiś czas też pozwalałam na spanie z nami w łóżku. Ale mimo że nie trzeba było latać do dziecka na karmienie wolałam zrezygnować z tej wygody na rzecz wygodnego spania. A uwierz mi że każde dziecko można nauczyć spania w łóżeczku oraz samodzielnego zasypiania tylko wszystko w swoim czasie, czyli około 4 miesiąca. Zawsze stanowczo powinno się kłaść dziecko do łóżeczka kiedy przychodzi pora spania i nie należy przyzwyczajać do takich dziwactw jak bujanie, suszarka, usypianie przy cycku itp. W pierwszych 3 miesiącach niemowlę budzi się często bo czuje głód i jest też normalne że zasypia na rękach po jedzeniu. Ale kiedy po kilku minutach budzi się nie należy przystawiać go znowu do piersi, bo jeśli płacze to nie z głodu tylko potrzebuje miłości rodziców. Często wystarcza już zabawka , ulubiona maskotka lub znana melodia aby dziecko poczuło się bezpieczniej.Inne rady:
1) przynosić do łóżeczka dziecko kiedy jeszcze nie śpi, ono potrzebuje zawsze takiego samego otoczenia do spania
2) unikać wielokrotnego nakręcania pozytywki, lub uzależniania od smoczka, który często w nocy wypada i powoduje że dziecko się budzi
3) tworzyć rytuały, czyli trzymać się tych samych pór karmienia, spaceru, kąpieli, przyzwyczajać do pewnych szczegółów dzięki którym dziecko będzie wiedziało co za chwile nastąpi, np. przed snem zakładanie śpiworka, będzie się kojarzyło z porą spania
4) po ostatnim posiłku dziecko powinno jeszcze trochę czuwać żeby wyrobić przyzwyczajenie że głód i sen to dwie różne potrzeby
5) kiedy na początku niemowlę płacze, trzeba odczekać chwilę i nie wyjmować go z od razu z łóżeczka, płacz jest często sposobem na rozładowanie stresu przebytego w ciągu dnia. I najważniejsze to nie poddawać się, przestrzegać zasad i rytuałów ( u mnie zasypianie początkowo trwało około 2h, było wiele płaczu i krzyku, ale udało się, dziś już rzadko kiedy jest z tym problem)

Podobne pytania