2011-11-24 12:19
|
A wiec tak troszke w skrocie... Ostatnio w rozmowie z moja mama dowiedzialam sie sie jest chora i potrzebuje przeszczepu nerki bo jedna juz jej nie funcjonuje a druga tylko w 40 %. Grupe krwi mam zgodna tylko ja z rodziny ale ona powiedziala ze nie przyjmie nerki od nikogo z rodziny... Nie wiem co robic czy oddac jej swoja nerke czy nie? Podobno po tej operaji ciezko jest z utrzymaniem ciazy a jestem jeszcze mloda (19 lat). Nie wiem juz dziewczyny pomozcie...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
mamie to nawet serce bym oddala, bez jej gadania
ja również.
no wlasnie chodzi o to ze ja tez mam corke i jesli kiedys jej bedzie potrzebna taka pomoc... nie wiem dziewczyny chcialabym dobrze dla wszystkich ale sie nie da...
Dokładnie rozumiem Twoje rozterki... Myślisz: "Co będzie jesli oddam mamie nerkę a ta druga odmówi mi posłuszeństwa... co będzie w tedy z moja córką??" Rozumiem to, ale pamietaj, że żyjemy tu i teraz, nie znamy przyszłości, nie wiemy co nas czeka. Teraz to Twoja mama potrzebuje pomocy, choć wcale o nią nie prosi i ja na Twoim miejscu wbrew jej wiedzy i woli zrobiłabym testy na zgodność. Jeśli by się okazało, że jest zgodność zostałabym dawcą. Nie widzę tu dla siebie innego wyjścia. Jest choroba tu i teraz, cierpi najbliższa osoba, trzeba próbować jej pomóc. Gdyby Tobie przytrafiła się taka sytuacja na pewno W głębi duszy pragnęłabyś pomocy ze strony najbliższych, choć wcale nie oczekiwałabyś ich pomocy. Myślisz o kolejnej ciąży... a ja nie wiem, czy wyrzuty sumienia pozwolą Ci dalej żyć szczęśliwie, mieć kolejne dzieci jeśli nie zrobisz teraz wszystkiego żeby ratować mamę.