Nie mam pojecia co zrobic... karolina123 |
2011-11-24 12:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

A wiec tak troszke w skrocie... Ostatnio w rozmowie z moja mama dowiedzialam sie sie jest chora i potrzebuje przeszczepu nerki bo jedna juz jej nie funcjonuje a druga tylko w 40 %. Grupe krwi mam zgodna tylko ja z rodziny ale ona powiedziala ze nie przyjmie nerki od nikogo z rodziny... Nie wiem co robic czy oddac jej swoja nerke czy nie? Podobno po tej operaji ciezko jest z utrzymaniem ciazy a jestem jeszcze mloda (19 lat). Nie wiem juz dziewczyny pomozcie...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2011-11-24 17:49:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
oddałabym mamie,bo ja pisze jolcia żyjemy tu i teraz,nie można zakładać że w przyszłości nasze dziecko będzie potrzebowało nerki itp.Jest to bardzo trudna decyzja,ale jakby mama zmarła (nie daj Boże oczywiście),i jak pewnie będzie że nikt nie będzie potrzebował Twojej nerki,to miałabym wyrzuty sumienia że nie oddałam nerki.Idź do lekarza i zapytaj o wszystko,o konsekwencje dla Ciebie,powodzenia w podejmowaniu decyzji
(2011-11-24 18:24:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Nie chce mi sie pisac epopeji na ten temat, ale najlepszym rozwiazaniem bylaby konsultacja lekarska (zreszta nie tylko tobie, a i wymadrzajacym sie nie znajacym tematu).To w cale nie jest takie niebezpieczne jak sie zdaje, i szacowanie swoich szans "przezycia" dla dziecka w tej kwestii, bez jakich kolwiek badan jest bezsensu.Jesli niebyloby zadnych powazniejszych przeciwskazan z punktu medycznego w stosunku do twojego stanu zdrowia to nawet bym sie nie zawachala.
(2011-11-24 23:35:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
Oddałabym Mamie wszystko.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przeszczepienie_nerki

"Brak jednej nerki nie wpływa w żaden widoczny sposób na funkcjonowanie organizmu. Dzięki kompensacyjnemu przerostowi drugiej, wskaźniki funkcji nerek pozostają w normie (czasami spotykany niewielki białkomocz nie stanowi zagrożenia), a przewidywana długość życia nie zmienia się w odniesieniu do reszty populacji[21]. Kobiety, które ofiarowały się zostać dawcami mogą zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko[22]."

Nie można myśleć o tym, że coś się kiedyś stać bo każda operacja a nawet najmniejszy zabieg niesie za sobą zagrożenie życia a nawet zgon.

Walczyła bym o życie Mamy rękoma i nogami, bo nie wyobrażam sobie życia bez Niej. Trzeba być dobrej myśli, że musi się wszystko udać. Nie darowałabym sobie, gdybym nie zgodziła się być dawncą, a nerka dla Mamy została by przyznana za późno, bo życie się już skończyło.....

Tak poza tym jestem honorowym dawcą szpiku i gdyby była taka potrzeba, jestem gotowa do przeszczepu dla osoby obcej. O decyzji w rodzinie nawet bym się nie zawahała, ani chwili.

Nie wiem jak w ogóle można myśleć o tym, czy mam się zgodzić na to aby być może uratować mamie życie czy nie. Chcesz ją mieć dalej przy sobie czy nie? Na to pytanie odpowiedz sobie sama. I walcz! To życie może zależeć od Ciebie. Czekam na wieści :) cmok ;*

Podobne pytania