hahah ;) sorry;p też by mi bylo przykro jakbym wciagnela swojego chomika. no ale nie pozostaje jej nic jak czekac na rozwoj sytuacji. albo przezyje albo nie. przeciez nie pojdzie z nim do weterynarza...
Ja bym zadzwoniła do weterynarza tak dla czystego sumienia, Brzmi naprawdę zabawnie ale nie chciałabym być na miejscu Twojej szwagierki. Cała rodzina wytykałaby mi że próbowalam zabić chomika2013-02-13 16:01 (edytowano 2013-02-13 16:06)
|
Szwagierka panikuje,bo chciala naokoło poodkurzac i nie chcący wciągnęła Alvina i poleciał az do worka.Zaraz go wyciągnęła,krew mu troche poleciala.Rusza łapkami.
Co radzicie??
P.S Wiem,ze moze smiesznie to wyglada, ale ona ma naprawde wyrzuty sumienia i nie wiem co robic...mowilam jej czas pokaze...ale ona dalej swoje...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Boi sie jak to 5letniemu synowi powiedziec
wsadzić chomika za kanapę, i mocno ją dosunąć. Za 3 dni zebrać szkielet i zrobić z niego breloczek na kluczyki.. właaala :)
śmiech na sali...puste krzesła
Ja bym go wziela do weterynarza, chociazby po to,zeby go uspic jesli sie meczy, wizyta z chomikiem nie jest wcale taka zadkoscia, napewno warto chociaz zadzwonic i zapytac...tylko niech mu sama nic nie daje, i nie rusza go bez powodu...i tak niezly z niego agent a serce jak dzwon bo wiekszosc by padla z samego szoku...
Można pieczeń zrobić.Dobry jezd chomik w jabkach.
ty tez k***a JEZDES dobra pieczen
Można pieczeń zrobić.Dobry jezd chomik w jabkach.
ty tez k***a JEZDES dobra pieczenMój chomiś zmarł rok temu :(( żył 1,5roku, byłam wtedy w ciąży i ryczałam cały dzień, masakra..
Nie widzę w tym nic śmiesznego, że zwierzę się męczy..
Pamiętam jak moja mama przypadkiem wciągnęła mojego ptaszka(ziębę australijską) do odkurzacza tak samo, bo chciała odkurzyc wokół klatki, a że klatka była otwarta..ptaszek przeżył, niby nic mu nie było. Nigdzie żadnej krwi i nawet piórka nienaruszone, więc weterynarza odpyscilysmy sobie, a po tygodniu zdechł..mama płakała razem ze mną..