Aż nie mogę tego czytać. Przeraża mnie Wasze podejście.
Odpowiadając na pytanie dlaczego mężczyźni, już wyjaśniam. To jest działanie jak najbardziej zrozumiałe. Podróż z przemytnikiem jest bardzo kosztowna, czasami za pierwszym razem się nie udaje i trzeba płacić kolejny raz. Syryjczycy robią rodzinne zrzutki i wysyłają jedną osobę, tą która ma największe szanse na przedostanie się do Europy, czyli ojca rodziny. Koszt przewozu jednej osoby to ok 4 tysiące euro, nie stać ich na transport całych rodzin. Rodziny dopiero będą ściągane. A przynajmniej taki artykuł czytałam ostatnio w gazecie.
Nie mam nic do tych ludzi. Rozumiem ich, chcą lepszego życia dla swoich rodzin. Tak jak wiele z Was mieszkających za granicą, z tym że oni uciekają nie tylko przed biedą.
tez tak uwazam a a najbardziej szokuje mnie że Polacy ktorzy setkami tysiecy emigruja w celach zarobkowych i np. tak samo żeruja np. na niemieckim socjalu( mieszkalam 18 lat to wiem )sami sa tak egoistycznie nastawieni do reszty śwaita.Odpowiadając na pytanie dlaczego mężczyźni, już wyjaśniam. To jest działanie jak najbardziej zrozumiałe. Podróż z przemytnikiem jest bardzo kosztowna, czasami za pierwszym razem się nie udaje i trzeba płacić kolejny raz. Syryjczycy robią rodzinne zrzutki i wysyłają jedną osobę, tą która ma największe szanse na przedostanie się do Europy, czyli ojca rodziny. Koszt przewozu jednej osoby to ok 4 tysiące euro, nie stać ich na transport całych rodzin. Rodziny dopiero będą ściągane. A przynajmniej taki artykuł czytałam ostatnio w gazecie.
Nie mam nic do tych ludzi. Rozumiem ich, chcą lepszego życia dla swoich rodzin. Tak jak wiele z Was mieszkających za granicą, z tym że oni uciekają nie tylko przed biedą.
Kazdy chce jak najlepiej dla swojej rodziny, a czasy kiedy ludzie dali się zabic za ojczyzne i czyjes gierki polityczne juz minely, ja tez bym uciekla na ich miejscu i wy tez tylko w gębie jest kazdy mocny.
Jednak uwazam ze Polska i tak nie jest przygotowana, brak infarstruktury i pracy dla tych ludzi, wiec nie jestesmy dobrym miejscem zeby mogli sie asymilowac.