Strach o dziecko towarzyszy mi właściwie od początku ciąży-wcześniej dwa razy poroniłam a teraz od samego początku ciąża zagrożona, praktycznie cały czas muszę leżeć, zażywam dużo leków a właściwie to chyba wszystkie możliwe (duphaston,luteinę,nospe,fenoterol,magnez,nawet relanium przez jakiś czas).Wiem, że dzięki lekom jestem dziś w 33 tygodniu i ufam opiniom lekarzy ale im bliżej rozwiązania tym więcej czarnych myśli w mojej głowie:(i choć wszystkie badania wskazują na prawidłowy rozwój córki to nie mogę przestać się martwić że może te leki jednak jej zaszkodziły i coś będzie nie tak.Do tego ten strach przed nieznanym i czy na pewno sobie poradzę...
Czy Wy Dziewczyny też miałyście różne leki i niepokoje w tych ostatnich tygodniach?jak sobie z nimi radzić?
2013-05-31 13:08
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!