W szpitalu nie leżałam bo jestem pielęgniarka i koleżanki podłączały mi kroplówki w domu. Schudłam ponad 10 kg w sumie...
2012-09-17 12:28
|
Mój 3 pobyt w szpitalu z powodu wymiotów, nie przytyłam ani grama a wręcz przeciwnie schudłam prawie 5 kg. Stwierdzono niepowściągliwe wymioty ciężarnej, czy któraś z dziewczyn to przechodziła a może ktoś z rodziny ? jak wiecie coś na ten temat to proszę napiszcie. Pozdrawiam
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
W szpitalu nie leżałam bo jestem pielęgniarka i koleżanki podłączały mi kroplówki w domu. Schudłam ponad 10 kg w sumie...
ja przechodziłam przez to niestety i szczerze Ci współczuje...
W szpitalu nie leżałam bo jestem pielęgniarka i koleżanki podłączały mi kroplówki w domu. Schudłam ponad 10 kg w sumie...
koniczynka87 Jakbyś mogła mi powiedzieć czy Tobie to przeszło i kiedy?
W szpitalu nie leżałam bo jestem pielęgniarka i koleżanki podłączały mi kroplówki w domu. Schudłam ponad 10 kg w sumie...
ja przechodziłam przez to niestety i szczerze Ci współczuje...
W szpitalu nie leżałam bo jestem pielęgniarka i koleżanki podłączały mi kroplówki w domu. Schudłam ponad 10 kg w sumie...
koniczynka87 Jakbyś mogła mi powiedzieć czy Tobie to przeszło i kiedy?W szpitalu nie leżałam bo jestem pielęgniarka i koleżanki podłączały mi kroplówki w domu. Schudłam ponad 10 kg w sumie...
Tak całkowicie wymioty ustąpiły po 22 tygodniu, ale niedawno wróciły...
W szpitalu tym razem dostałam dokładne zalecenia jak postępować - czyli praktycznie nic nie mogę jeść mam stosować dietę lekką i wiem czego nie mogę jeść:
- produktów mlecznych ( mleka, serów, twarogów, jajek, jogurtów itd)
- warzyw świeżych ( tylko gotowane)
- owoców
- mięsa smażonego i pieczonego
- ciężkostrawnych potraw
Więc tak się zastanawiam jak ja mam przytyć i dostarczyć dziecku witamin skoro tabletek ani kwasu foliowego nie biorę bo po tabletkach wymiotuje a jeść nie mogę praktycznie nic pożywnego. Ale teraz postanowiłam że muszę bardzo uważać na to co zjadam bo nie chcę znów w szpitalu wylądować i mdleć.
Ale jak ma to mi przejść to jeszcze miesiąc wytrzymam na chlebie z masłem, biszkoptach i samych zupach skoro ma mi to pomóc a poźniej nie mam zamiaru niczego sobie odmawiać:) Jeszcze raz dziękuje dziewczyny ! :)
Naprawdę dziękuje dziewczyny, nawet nie macie pojęcia jak tymi komentarzami poprawiłyście mi nastrój :) widzę że to jednak przechodzi i kamień spadł mi z serca. Męczę się tak od 7 tc i nie dość że to wykańcza fizycznie to psychicznie jest jeszcze gorzej.
W szpitalu tym razem dostałam dokładne zalecenia jak postępować - czyli praktycznie nic nie mogę jeść mam stosować dietę lekką i wiem czego nie mogę jeść:
- produktów mlecznych ( mleka, serów, twarogów, jajek, jogurtów itd)
- warzyw świeżych ( tylko gotowane)
- owoców
- mięsa smażonego i pieczonego
- ciężkostrawnych potraw
Więc tak się zastanawiam jak ja mam przytyć i dostarczyć dziecku witamin skoro tabletek ani kwasu foliowego nie biorę bo po tabletkach wymiotuje a jeść nie mogę praktycznie nic pożywnego. Ale teraz postanowiłam że muszę bardzo uważać na to co zjadam bo nie chcę znów w szpitalu wylądować i mdleć.
Ale jak ma to mi przejść to jeszcze miesiąc wytrzymam na chlebie z masłem, biszkoptach i samych zupach skoro ma mi to pomóc a poźniej nie mam zamiaru niczego sobie odmawiać:) Jeszcze raz dziękuje dziewczyny ! :)
mnie też dręczyły myśli, co z dzieckiem będzie, też ani kwasu foliowego- zwymiotowałam każdy! ani witamin nie dałam rady brać. Kłębiły mi się różne myśli co będzie, ale na szczęście na każdym USG lekarz mówi, że wszystko ok i na prawdę dużo mniej już schizuję, choć lekki lęk pozostaje...dopiero po porodzie można być całkowicie pewnym czy dziecię jest zdrowe czy nie. Nie martw się na zapas, dziecko pobiera z Ciebie co mu tam potrzebne i żyj tą myślą, bo zwariujesz. Pomyśl, że są kobiety które przechodziły to samo i rodziły zdrowe dzieci, więc dlaczego z Tobą miałoby być inaczej. Stay positive :) pozdrówka
W szpitalu tym razem dostałam dokładne zalecenia jak postępować - czyli praktycznie nic nie mogę jeść mam stosować dietę lekką i wiem czego nie mogę jeść:
- produktów mlecznych ( mleka, serów, twarogów, jajek, jogurtów itd)
- warzyw świeżych ( tylko gotowane)
- owoców
- mięsa smażonego i pieczonego
- ciężkostrawnych potraw
Więc tak się zastanawiam jak ja mam przytyć i dostarczyć dziecku witamin skoro tabletek ani kwasu foliowego nie biorę bo po tabletkach wymiotuje a jeść nie mogę praktycznie nic pożywnego. Ale teraz postanowiłam że muszę bardzo uważać na to co zjadam bo nie chcę znów w szpitalu wylądować i mdleć.
Ale jak ma to mi przejść to jeszcze miesiąc wytrzymam na chlebie z masłem, biszkoptach i samych zupach skoro ma mi to pomóc a poźniej nie mam zamiaru niczego sobie odmawiać:) Jeszcze raz dziękuje dziewczyny ! :)