Do lekarza mozesz dzieci zapisac kiedy tylko chcesz wszystko zalerzy od ubezpieczenia , ale mysle ze jesli Twoj maz ma legalna prace dzieci sa automatycznie ubezpieczone przy nim. Jesli chodzi o lekarzy jest o wiele lepiej niz w Polsce, czeka sie pewnie u kazdego innaczej, na to juz nie ma sie wplywu kiedy jest wolny termin wtedy mozna isc a ile kosztuje wizyta przykro mi ale nie mam pojecia. Jesli chodzi o jezyk mozna poszukac lekarza Polaka bo naprawde takich tutaj duzo, z angielskim mysle ze tez nie bedzie wiekszego problemu bo duzo Niemcow wlada nim perfekt, tymbardziej wyksztalcony czlowiek :)) Jesli moge jakos pomoc pytaj prosze:) A tak nawiasem do jakiego miasta sie przeprowadzasz jesli mozna spytac?:) serdecznie pozdrawiam
2012-01-10 20:24
|
Pytanie totalnie nie na temat.....,ale moj mąż dostał idealną ofertę pracy za naszą zachodnią granicą.
Bardzo proszę doświadczone mamy zyjące w Niemczech o rade. Od czego zacząć tam legalne zycie, jako pelnoprawni obywatele???
Prosze tez o odpowiedzi na ponizsze pytania:
1)jak jest z lekarzem dla dzieci(lekarz rodzinny),kiedy mogę sie do takowego zapisac...
2) napiszcie mi prosze jak jest z lekarzem specjalistą, np. endokrynologiem. Czy długo czeka sie na wizytę do takiego lekarza, i czy wiecie moze ile prywatna wizyta kosztuje.
3) czy u lekarza bede mogła porozumiec sie w jezyku angielskim?
Dziękuje bardzo
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Do lekarza mozesz dzieci zapisac kiedy tylko chcesz wszystko zalerzy od ubezpieczenia , ale mysle ze jesli Twoj maz ma legalna prace dzieci sa automatycznie ubezpieczone przy nim. Jesli chodzi o lekarzy jest o wiele lepiej niz w Polsce, czeka sie pewnie u kazdego innaczej, na to juz nie ma sie wplywu kiedy jest wolny termin wtedy mozna isc a ile kosztuje wizyta przykro mi ale nie mam pojecia. Jesli chodzi o jezyk mozna poszukac lekarza Polaka bo naprawde takich tutaj duzo, z angielskim mysle ze tez nie bedzie wiekszego problemu bo duzo Niemcow wlada nim perfekt, tymbardziej wyksztalcony czlowiek :)) Jesli moge jakos pomoc pytaj prosze:) A tak nawiasem do jakiego miasta sie przeprowadzasz jesli mozna spytac?:) serdecznie pozdrawiam
prywatna wizyta minimum 50eu ale z koro ma prace to będzie zarejestrowany może dopisać Was do ubezpieczenia.
Zapisać się możesz od razu jak będziecie mieli ubezpieczenie chyba że prywatnie to nawet w dzień przyjazdu.
Ile się czeka na wizytę to zależy ale nie długo- lekarz rodzinny skieruje was na pewno do endokrynologa jeżeli musicie być pod kontrolą.
Na pewno będziecie się starać o kindergeld (185eu na dziecko)więc nie zapomnijcie wziąć ze sobą akt ślubu, akt urodzenia dziecka, i zaświadczenie o nie pobieraniu zasiłku w Polsce- orginał + przetłumaczone na język niemiecki u tłumacza przysięgłego.
Nasz lekarz mówi w j.angielskim
W razie pytań służę pomocą.
Do jakiego miasta się wybieracie?
Ruszamy w okolice Hannoveru,a dokładniej to bardzo blisko Peine .
Myślę,że ja niestety narazie bede komunikowac sie w j.angielskim - narazie znam tylko ten język obcy bardzo dobrze,a niemiecki słabo,ale mam zamiar od razu zapisac sie na jakiś kurs języka niemieckiego. To dla mnie priorytet ;).
Ponadto nie ukrywam ,zelicze na pomoc żony kolegi mojego męża z pracy,on jest Niemcem i ma żone Polkę ;).
Mój, mimo iż ma pracę w DE, nie chce tam żyć i mieszkać :(
Kocha Polskę i nasze miasto i dzielnicę swoją...Taki patriota prawie ;)
A ja mogłabym tam żyć choćby od jutra...
Życzę powodzenia! :)
Kurczę, ale Wam zazdroszczę :/
Mój, mimo iż ma pracę w DE, nie chce tam żyć i mieszkać :(
Kocha Polskę i nasze miasto i dzielnicę swoją...Taki patriota prawie ;)
A ja mogłabym tam żyć choćby od jutra...
Życzę powodzenia! :)
Hmm powiem ci ze wcale nie jest tak latwo odrazu wyjechac i w ogole ja mu sie nie dziwie ja mieszkalam 3 lata w niemczech i chcialam zjechac do pl i zostac tutaj gdzie teraz jestem jednak to sie teskni za tym a po za tym w DE nie jest tak fajnie z utrzymaniem calej rodziny i w ogole z mieszkaniem tam to sie rowna wielkie i bardzo duze kosztownosci..Mój, mimo iż ma pracę w DE, nie chce tam żyć i mieszkać :(
Kocha Polskę i nasze miasto i dzielnicę swoją...Taki patriota prawie ;)
A ja mogłabym tam żyć choćby od jutra...
Życzę powodzenia! :)
Zanim mały się urodził jeździłam do niego podczas urlopu na ok 2-3 tyg.
Orientuję się zatem w zarobkach, cenach w sklepach, cenach czynszu i w ogóle życia.
Nie wiem tylko jak ze szkołą i lekarzami...Mamy tam bardzo dobrych znajomych Polaków z naszego miasta, gotowych do pomocy w każdej minucie :)
Tylko...ten mój taki oporny. Życie w Polsce nie jest słodkie. Nie ma szansy na stałą, dobrze płatną robotę, nie ma szansy na własne mieszkanie, kredyt. W ogóle dupa. A tam po jakimś czasie (całkiem niedługim) można starać się o chałupę itd. Ech...wiem jak jest tu, a jak tam.
Lekarze kiedy masz ubezpieczenie są tu za darmo i co najlepsze idziesz do apteki i dostajesz lekarstwo jakie masz na recepcie dla dziecka całkowicie za darmo.
Zależy jak się komu chce pracować i co robi ;)
a co konstruuje? mój jest kucharzem mieszkamy w Bremen 140 km od Was
no a ja do Bremen mam 115 km :) Mieszkam w Hamm od 6 lat.a co do pyt. tak jak juz pisala iza... pierw zameldowanie, pozniej ubezpiecznie to jako pierwsze w kolejnosci. Oczywiscie bedziecie musieli czekac niecale 2 tyg. na karty z ubezpieczenia, ale to juz pikus. Pözniej cala reszta. Na Waszym miejscu ubezpieczylabym sie bo wtedy dzieci za recepte placi sie tylko kilka centöw. Moja cörka jak byla chora to za krople do gardelka, noska , witaminki i masc zaplacilam z receptä 7 centöw. Smieszna cena nie. W pl pewnie za to pöl wyplaty sie zostawilo. Po drugie jesli Twöj mäz bedzie pracowal legalnie i bedziecie mieli stale zameldowanie, nalezec sie Wam bedzie Kindergeld. Mozliwe ze bedziesz potrzebowala zaswiadczenie z PL ze nie pobieracie zadnych zasilköw i przetlumaczone papiery zaniesc do urzedu. Od razu möwie ze lepiej jak bys te papiery tlumaczyla w Niemczech, bo np. u mnie jak tlumaczylam lata temu papiery do slubu, to z PL tlumacza przysieglego nie przyjeli i musialam tutaj tlumaczyc po raz kolejny. Kolezanka pöl roku temu tez dla dzieci zalatwiala kindergeld i tez nie przyjeli tlumaczen z PL. Smieszne no ale cuz, takie majä prawa.
ah no i powodzenia Wam zycze w nowym kraju :)