ja jeszcze slubu nie mam, jakbym miala to tylko cywilny, ale na cywilny sie czeka krotko, a na sale byc moze dlugo , wiec zaczelabym od sali na wesele, bo urzad by sie dostosowalo z uwagi na krotki czas oczekiwania.
Hej dziewczyny.
Mój Luby się określił, więc organizację ślubu czas zacząć. I już na samym wstępie zonk ;P każdy radzi inaczej. Jak było u Was?
Tak- najpierw wybieraliście datę ślubu w urzędzie/kościele
Nie- najpierw rezerwowaliście salę na wesele
Jeśli której się chce opisać bliżej organizację swojego wesela komentarz będzie mile widziany :)
Mieszkam zagranicą, a ślub ma być w Polsce, więc organizacja musi być przemyślana i jakoś z sensem.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Musicie wybrać przede wszystkim miesiąc ślubu. Co do rezerwacji daty w kościele to musisz tylko pamiętać, że 3 miesiące szybciej najlepiej się zgłosić i data będzie wolna a w urzędzie minimum miesiąc szybciej. Z rezerwacją sali czy orkiestry natomiast już jest większy problem bo jak sobie coś upatrzysz to może się okazać, że np w tym roku nie ma szansy na wolny termin...
Ach te terminy na sale, poczta pantoflowa donosi, że trzeba czasem czekać 2 lata (?!) bosz... toż to rozmyśleć się w międzyczasie można ;)
My pobieramy się 10 sierpnia. Salę zarezerwowaliśmy już w lipcu, podobnie jak orkiestrę oraz kamerzystę i fotografa. [u Nas w okolicy właśnie z tym najciężej, bo tyle jest ślubów], pod koniec sierpnia, czy nawet we wrześniu poszliśmy do kościoła. No i troszkę się ugryźliśmy, bo ślub mamy o godzinie 13, gdybyśmy poszli wcześniej godzina byłaby do wyboru - a tak, braliśmy co było :)
Dokładnie. Wpierw najlepiej zarezerwować salę, bo terminy są naprzód 2 lata, a dopiero później ustalać resztę. My w dalszej kolejności rezerwowaliśmy zespół, bo i tu trzeba było się pospieszyć. Kościół raczej na samym końcu - tak z 4 miesiące przed samym ślubem.
radzę najpierw dowiedzieć się choćby orientacyjne o wolne terminy sali...
my najpierw pojechaliśmy do kościoła zaklepać termin a potem zarezerwować salę no i okazało się że musieliśmy wracać spowrotem do kościoła zmieniać termin
ja pierwsze zarezerwowalm sale, pozniej dopasowalam do tego fotografa i orkiestre, to wszystko robilam w czerwcu, u ksiedza zarezerwowac termin bylam dopiero w grudniu. i naraize poki co to tyle. jakos na dniach bedziemy kupowac wodke, a pozniej obraczki. reszta poki co nie wiem kiedy :d
my tez mieszkamy za granica, slub bierzemy w grudniu, zareczeni jestesmy 2 lata, dzidzia w drodze to czas sie bylo wziac w garsc, wiec w pazdierniku zapadla decyzja i znalezlismy fajna sale na grudnia 2013, czyli nieco ponad rok przed. Potem kosciol, mamy termin zaklepany ale te wszystkie papierki to jak ktos napsial nie wczesniej jak 3 mce przed. Nam wlasciwiwe wiekszosc rodzice jezdza i zalatwiaja, bo my nie mamy jak stad, przeciez do ksiedza nie zadzwonie:P sukienki garniatury zaproszenia to bedziemy w wakacje zalawtiac, orkiestre gdzies po drodze...wodki torty to juz rodzice zalatwia, a reszta wyjdzie w praniu, w sumie to takie organizowanie na glupiego narazie, bez jakiegos planu:)
my mielismy jakies 3 miesiace na organizacje najpierw termin na sali potem koscioł potem dj czy cos a na koncu jakies zaproszenia itd zdarzylismy jeszcze w dniu slubu maz kupowal kwiatki na samochod wszystko wyszlo na styk ale nie polecam nikomu