w pierwszej ciazy nie potrzebowalam takiego wynalazku, teraz tez pewnie mi sie nie przyda ;p
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
kupilam ale to zbedny wydatek.
ja też kupiłam dziś, zobaczymy, jak mi strasznie popękają suty to nie chcę się zwijać z bólu przy karmieniu. Lepiej , żeby się nie przydały;p ale dwie moje koleżanki używały tego i ulgę miały, szybciej się wygoiły:)
U nas na szkole rodzenia położna mówiła zeby nie kupować bo to sie stosuje tylko w poważnych sytuacjach i na jak najkrócej bo potem maluchy sie przyzwyczajają i koniec karmienia piersią. Ale podobno u wcześniaków sie przydaje, bo początkowo w inkubatorze maluchy piją z butki a potem jak chce sie przstawiać do piersi oszukuje sie maluch że to niby butelka ;) bo nie chce z cycusia ssać. Ale podobno też prezez chwilke soe to stosuje. :) Ja tam nie kupuje.
Wg mnie szkoda kupować na zapas, jak będzie naprawdę krytyczna sytuacja z brodawkami i nie pomogą maści, to przecież można osłonki dokupić w każdej aptece.
kupiłam, bo nie są w jakiejs przesadnej cenie... najwyzej podaruje komus kto bedzie potrzebowal :)
Używanie takich nakładek = utrata pokarmu
uzywalam ich bo mialam popekane brodawki i okropny bol przy karmieniu, sa niewygodne ale dzieki nim zagoilo sie i moglam karmic bez problemow,
nieprawda jest ze uzywanie ich = utrata pokarmu, ja karmilam dlugo i mialam pokarm.
Teraz tez juz zakupilam w razie w.
Kupiłam, a właściwie mąż kupił jak miałam w szpitalu aż krwawiące brodawki. Niestety 25zł wywalonych w błoto, bo młody nie chciał ssać przez osłonki, miałam wrażenia, że były za duże (może dlatego że miałam dość płaskie sutki - teraz są trochę większe). U nas zbawieniem był laktator - odciągałam pokarm i dawałam małemu z butelki a w międzyczasie brodawki się zagoiły i wrócicliśmy do cycka.
Kupilam, ale jeszcze zobaczymy czy bedzie potrzeba aby je zastosowac.