Hej dziewczyny :)
Bylam wczoraj u lekarza . 15ego ide do szpitala . Mam juz skróconą szyjke . Bede miec najprawdopodobniej porod wywolany na dyżurze mojej pani doktor. Mhmm...bardzo bardzo sie boje.
Wczesniej chcialam jak najszybciej urodzic a teraz ?! Jeden WIELKI STRACH!!
I jeszcze te filmy z porodu niepotrzebnie ogladalam. Nie dam rady . To na prawde tak boli?! Czy to wszystko takie wyolbrzymione?
Jestem już spakowana . Jednak caly czas mysle o tym czego nie wzielam .
Musze jeszcze kupic jedzonko do szpitala ;p (ale to jeszcze troche) najlepsza woda nie?! Czego nie bede mogla jesc po porodzie? Przepraszam ze tyle pytan ale przezywam to wszystko jak mrówka okres.
PS- Moze macie jakies rady na te ostatnie dni?! np.co Wam sie przydalo oprocz tych znanych wyprawek do szpitala?
DZIEKI ;*
Odpowiedzi
rada,jaka moge Ci dac,to zebys nie jadla zbyt duzo przed porodem,pozytywnie sie nastawila,i teraz kozystala-duzo spala i jadla na co masz ochote!
ps.co do tego nastawienia spotkania z dzieckiem,to byl strzal w dziesiatke,ja majac skurcze,malowalam sobie paznokcie i ukladalam wlosy,zeby ladnie wygladac na 1 spotkanie z moim synkiem-wariatka:)
Mysl o dziecku, mysl o dziecku, mysl o dziecku.... i tak w kolko.
oddychaj, oddychaj i tak w kolko. Oddychanie odwracalo moja uwage.
Nie idz rodzic na glodnego. Wiem, w Polsce nacisk, ze trzeba byc oczyszczonym itp. W rezultacie nie umialam urodzic swojego pierwszegp syna. Trzeslam sie, nie mialam sily. Z drugim nie dalam sie :)
Woda konieczna - w zyciu nie chcialo mi sie tak pic, jak podczas porodu...
Filmy z porodu do dzis mnie przerazaja, choc urodzilam dwoje dzieci. Ja nie mam takich widokow w glowie z wlasnych porodow, co z tych filmow. Od patrzenia w dol sa polozne ;) Ty bedziesz chciala tylko wyrzucic z siebie dziecko, nie bedzie cie interesowac, co sie dzieje na dole.
Jak lubisz muzyke, to wez mp ze soba, z ulubionymi kawalkami, zeby odwaracalo cos twoja uwage.
Nigdy nie powtarzaj, ze nie dasz rady! odwrotnie: dam rade, musze, zaraz zobacze swoje dziecko, jak ono wyglada, przytule, wycaluje :)
Tak ja sie nastawialam na spotkanie z dzieckiem. Mialam dosc ciazy, wiecznych udrek z brzuchem, niemocy spania. Wiec jak najszybciej chcialam miec dziecko w ramionach i porod za soba. Nie na bol czekalam, a na dziecko.
Rada na ostatnie dni? Dużo ruchu żeby szyjka zaczęła się rozwierać to poród szybciej pójdzie i krócej będzie bolało :)
I nie mów sobie że nie dasz rady, bo podświadomość działa.