2012-11-14 14:01
|
Mam problem dotyczący zbliżających się świąt. To będą pierwsze święta naszego maleństwa. Zarówno rodziców, jak i teściów mam daleko od siebie. Problem dopiero się pojawi, bo każdy będzie chciał żebyśmy byli u nich na wigilii (o noclegu nie wspomnę). Jedni od drugich mieszkają zaledwie 15km i nie ma problemu z przemieszczaniem się. Niestety będąc u jednych, opuścimy wigilię u drugich , bo nie wyobrażam sobie jeździć z niemowlakiem wieczorami gdy pora do snu się będzie zbliżać. Dodam, że ja nocować wolę u swoich rodziców, tam sama lepiej się czuję a i synek tam nie płacze.
Jak Wy rozwiązujecie ten problem co roku, albo go dopiero rozwiążecie???