Normalnie to ja zawsze robię wigilie i są i moi rodzice i teściowie+babcie i wujek czyli 10 osób. zawsze chciałam,żeby czas spędzony z obydwoma stronami był równy by nie było zgrzytów. W tym roku ze względu na mój stan teściowa powiedziała,że zrobi wspólną wigilię. Każdy dostanie listę co ma przygotować i będzie sprawiedliwie. Jeśli nie macie za dużych rodzin i rodziny się lubią to może któraś ze stron rodzice/teściowie by się podjęła organizacji wspólnej wigilii.
bardzo fajny pomysl, ale jak sie ma brata i siostre ktorzy tez mieliby ochote spedzic czas z tesciami to nie pomiescilibysmy sie w jednym domu :) zazwyczaj u nas jest tak ze na Wigilie jestesmy z mezem i teraz po raz piewszy z synkiem u mamy i taty moja siostra z coreczkami i facetem, no i brat , a na drugi dzien idziemy do swoich tesciow, :) cieszcze sie ze w tym roku moj maz ma wolne w wigilie :):):) moja rodzina lubi sie z rodzina mojego meza ale mojej siostrze byloby przykro, bo jej tescie w PL sa i pewnie skomentowalaby to nieprzyjemnie... dlatego jest dobrze jak jest :):):)
2012-11-14 14:01
|
Mam problem dotyczący zbliżających się świąt. To będą pierwsze święta naszego maleństwa. Zarówno rodziców, jak i teściów mam daleko od siebie. Problem dopiero się pojawi, bo każdy będzie chciał żebyśmy byli u nich na wigilii (o noclegu nie wspomnę). Jedni od drugich mieszkają zaledwie 15km i nie ma problemu z przemieszczaniem się. Niestety będąc u jednych, opuścimy wigilię u drugich , bo nie wyobrażam sobie jeździć z niemowlakiem wieczorami gdy pora do snu się będzie zbliżać. Dodam, że ja nocować wolę u swoich rodziców, tam sama lepiej się czuję a i synek tam nie płacze.
Jak Wy rozwiązujecie ten problem co roku, albo go dopiero rozwiążecie???
Odpowiedzi
Ja bym na Twoim miejscu,gdybym miała taki problem,rozwiązałabym Go tak,że zaprosiłabym teściów i swoich rodziców do naszego domu i po problemie.
teście mają jeszcze syna 24-letniego kawalera , a moi rodzice dziadka w domu i drugą córkę. niestety nie mam warunków żeby zaprosić tyle ludzi. nawet w odwiedziny z nocowaniem nie bardzo się zgadzam bo nie mam gdzie.