Jak na razie jeszcze nie mam takiego problemu, na szczęście :) Oby jak najdłużej. Podobno sam stan bycia w ciąży, zwłaszcza w drugiej połowie, jest dla organizmu takim obciążeniem i wysiłkiem jak truchtanie bez przerwy :)
Jestem w 36tc i mysle ze moglabym gory przenoic. ;) cięzko było mi sie ruszac okolo 26-27 tyg gdy wrocily poranne mdłości, a potem w 31 gdy wylądowałam w szpitalu ale teraz nie czuję się jakbym była w ciąży ;)