na szczescie pojechaliscie do lekarza...bedzie dobrze nie martw sie:*
2011-05-24 14:59
|
Mąż z synkiem odprowadzali mnie dzisiaj do pracy, ledwo wyszliśmy z domu Mąż chciał mi coś pokazać. oboje byliśmy dosłownie przez chwilę odwróceni od wózka co wystarczyło żeby Oskar zerwał z pobliskiego żywopłotu gałązkę i całą obsiadłą takimi małymi robaczkami wpakował sobie do buzi.Zaraz mu wypłukałam buzię i umyłam rączki jednak musiał ich trochę połknąć, bo przed chwilą zadzwonił Mąż, że mały zaczął mu okropnie wymiotować.Właśnie jadą do pediatry a ja siedzę i odchodzę od zmysłów.Myślicie, że takie robaczki mogą być trujące? Jaką kurację może zastosować lekarz?Strasznie się boję, że to mogło zaszkodzić mojemu synkowi...jeszcze mi dźwięczy w uszach jego płacz w słuchawce...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
na szczescie pojechaliscie do lekarza...bedzie dobrze nie martw sie:*
Jak dla mnie to wyglądało na mszyce a z tego co wiem one produkują jakiś płyn w odwłokach...płukanie żołądka to w szpitalu robią prawda? Nie chcę panikować ale z drugiej strony nie wiem czy mam dzwonić do szefowej żeby przysłała zastępstwo...
Oczywiście że robią w szpitalu.
Dziewczyny ja nie wiem Mąż chyba na jakąś niekompetentną lekarkę trafił a może ta ja sama już się gubię, zadzwonił przed chwilą - zbadała go, powiedziała, że z brzuszkiem wszystko w porządku i że dziecko wymiotuje z gorąca lub z powodu ząbków!I dała krople przeciwwymiotne.Lekarzem nie jestem ale wydaje mi się, ze jeżeli dziecko coś zjadło to nie można powstrzymywać wymiotów, tylko raczej lepiej jeżeli organizm pozbędzie się tego co mu szkodzi czy może się mylę? Poza tym Oskar nigdy wcześniej nie wymiotował, owszem - poci się bardzo gdy mu gorąco ale nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło, a przecież to nie przypadek, że zaczął zwracać po oblizaniu gałązki z robali...sama już nie wiem.Przy okazji lekarka zważyła synka i okazała się, że waży 7400, jest dosyć wysoki i wydaje mi się, że jak na osiem miesięcy to trochę mało a pediatra powiedziała Mężowi, że dobrze jest, bo ona "nie lubi grubych dzieci".Nie wiem czy nie lepiej byłoby zasięgnąć porady innego lekarza...
Proponuje zasięgnąć poroady innego lekarza.
Jak ona zbadała ten brzuch? Rękoma? :/ i z góry wie ze jest ok?
A wymiotuje w ogole synek czy tylko wtedy wymiotywał? bo jesli juz nie wymiotuje to mozliwe ze po problemie...ale i tak zadzwon, pojdzcie na izbe przyjec i zobaczysz co tam powiedza...