może Twoja mam była jakąś niesamowitą farciara :)
Odpowiedzi
może Twoja mam była jakąś niesamowitą farciara :)
tak samo tlumacze mojej siostrze ktora boi sie zajsc w ciaze tylko dlatego ze boi sie porodu (a tez ma hemoroidy....)
Przynajmniej mnie tak bolało, najgorszemu wrogowi nie życze takiego bólu. Pamietam że mojemu M mówiłam że wolę umrzeć niż urodzic ;p Trzymam kciuki żebyś miała jak najmniej bolesny!
Ja od początku porodu miałam tylko jedną myśl, że zazdroszczę wszystkim którzy nie rodzą w tej chwili. Teraz wiem że ten ból był mi naprawdę potrzebny. Wzruszam się bardzo jak to wspominam, ten doping położnych, zatroskaną minę męża. Byłam wtedy gwiazdą na swój sposób. To była moja chwila, bardzo bolesna ale jednak bardzo wyjątkowa. I teraz jak patrzę na śpiącego synka to wiem że dla niego mogłabym powtarzać codziennie to cierpienie. Ból to nic w porównaniu z tym jak bardzo można kochać swoje dziecko i jak wiele szczęścia może ono dać. Życzę Cu powodzenia z całego serca :)